Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarze pojechali na wycieczkę. Morze Szczecin - Avia Świdnik 3:0

Redakcja
Po tej kolejce wszystko miało być jasne. Siatkarze Avii Świdnik jechali do ostatniej w tabeli drużyny Morza Bałtyk Szczecin po trzy punkty i przypieczętowanie udziału w play-off o PlusLigę. Jedyne, co jednak udało im się przywieźć z dalekiego wyjazdu to wspomnienia... o swojej słabej grze i dramacie, jaki przytrafił się Avii przed dwoma laty.

W sezonie 2007/2008 świdniczanie na kolejkę przed końcem potrzebowali dwóch punktów, aby awansować do play-off z trzeciego miejsca, a ostatni mecz grali w Międzyrzeczu. Przegrali 0:3 i zamiast trzeciej pozycji zajęli siódmą. Tym razem scenariusz może się powtórzyć, bo w ostatnim meczu sezonu zasadniczego zawodnicy Krzysztofa Lemieszka grają właśnie w Międzyrzeczu i to spotkanie może decydować o być albo nie być Avii w play-off. Oczywiście nie musi, bo w sobotę zawodnicy z miasta helikopterów podejmą Fart Kielce, ale widmo wypadnięcia z czwórki zagląda im w oczy.

- Rzeczywiście, tamten dramat powraca, ale musimy zrobić wszystko, aby nie dopuścić do takiej sytuacji jak dwa sezony temu - mówi Mariusz Kowalski, libero zespołu, który pamięta tamto spotkanie. - Po tym jak przegraliśmy z Morzem, czekaliśmy na wynik Orła z Treflem Gdańsk. Gdy gospodarze wygrywali atmosfera naprawdę była tragiczna. Ostatecznie Trefl wygrał i ciśnienie trochę zeszło, ale to i tak nie zmienia faktu, że zagraliśmy bardzo słabo.

Świdniczanie w żadnym elemencie nie potrafili zbliżyć się poziomem do gospodarzy. Ci choć nie mają już szans na poprawę swojej pozycji (zajmują ostatnie miejsce) walczyli z większą determinacją. - Nawet nie mamy czym się usprawiedliwić, bo w żadnym elemencie nie byliśmy górą. Nasza zagrywka to była masakra, a w ataku grało nam się bardzo ciężko - dodaje Kowalski. - Nie ma co też umniejszać zasług gospodarzom, bo zagrali niezłe zawody. Popełniali mało błędów, co na naszą dyspozycję wystarczyło.

Na słaby wynik zespołu postanowił zareagować klubowy zarząd, który zbierze się na początku tygodnia, aby dojść przyczyn wpadki w Szczecinie i zmobilizować zespół przed sobotnim meczem z Fartem Kielce, wiceliderem rozgrywek.

Morze Bałtyk Szczecin - Avia Świdnik 3:0 (25:21, 25:22, 25:20)
Morze: Kwaśniak, Paśnik, Kaczorowski, Kulikowski, Michor, Glinka, Pachliński (libero). Trener: Zdzisław Gogol.
Avia: Makowski, Pawłowski, Michalski, Malicki, Wójcicki, Guz, Kowalski (libero) oraz Jaskulski, Dziewit, Jarosz, Grabarczyk. Trener: Krzysztof Lemieszek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto