Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seniorzy nie pytają o tańsze zamienniki leków

Ewa Pajuro
Seniorzy nie pytają o tańsze zamienniki leków
Seniorzy nie pytają o tańsze zamienniki leków Jacek Babicz
- Trzymam się tego, co napisał lekarz. Nie pytam o tańsze zamienniki leków - mówi pani Teresa Samborska, emerytka z Lublina. Wszystko dlatego, że ma wątpliwości, czy zamiennik będzie tak samo skuteczny.

Takie i inne obawy, a czasem niewiedza lub zwykły wstyd sprawiają, że ponad połowa seniorów nie pyta o zamienniki przepisanych im leków. To wnioski z badań przeprowadzonych przez firmę TNS OBOP w czerwcu tego roku (na grupie 500 osób powyżej 60. roku życia). Te informacje potwierdziła przeprowadzona przez nas wczoraj sonda uliczna. Wynika z niej, że emeryci często nie wiedzą, iż istnieje jakaś tańsza alternatywa stosowanego przez nich leku, a czasem po prostu boją się zmian.

Tymczasem resort zdrowia regularnie przypomina w swoich komunikatach, że pacjent powinien być informowany przez aptekarza o możliwości nabycia tańszego zamiennika. Okazuje się, że farmaceuci mają z tym problem. Jak podkreślają, nie wynika to z ich złej woli.

- Zamiana leków nie zawsze jest możliwa - zastrzega Krzysztof Przystupa, wiceprezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Niekiedy leki zawierające tę samą substancję czynną mają różne wskazania. Farmaceuta nie zna intencji lekarza i dlatego trudno mu wydać zamiennik. Poza tym, coraz częściej w takich sytuacjach możemy się narazić na odmowę przyznania refundacji przez NFZ - wyjaśnia. Przystupa zachęca, by o zamiennik pytać bezpośrednio lekarzy, od razu przy wypisywaniu recepty.

- To najlepsze rozwiązanie - potwierdza Janusz Spustek, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Lublinie. - To lekarz wie najlepiej, czy zamiana jest pożądana. Są pewne schorzenia, gdzie stosowanie zamienników w ogóle nie jest możliwe - dodaje.

148 złotych - tyle polscy emeryci wydają średnio co miesiąc na swoje leki (dane TNS OBOP). Nawet 70 procent pacjentów przepłaca za medykamenty, mimo że mają dostęp do zamienników - przekonuje jedna z ogólnopolskich sieci aptek.

Sonda: Czy prosimy o tańsze zamienniki?

Teresa Samborska, emerytka: - Nie pytam o zamienniki, bo obawiam się, że nie są wystarczająco skuteczne. Niższa cena nie jest dla mnie zachętą. Wolę odmówić sobie czegoś innego, aby wykupić leki.

Genowefa Osior, pracownik biurowy: - Nie szukam tańszych zamienników, nie pytam o nie z własnej inicjatywy. Spotkałam się natomiast z sytuacją, że farmaceuta sam zaproponował mi tańszy produkt.

Zofia Makowska, emerytka: - Nie korzystam z tańszych odpowiedników, bo uważam, że droższy lek działa lepiej. Doszłam do takiego przekonania po rozmowie z moim lekarzem.

Anatol Massalski, emeryt: - Zwykle mam problem z wykupieniem wszystkich leków. Czasem pożyczam pieniądze, czasem syn mi pomaga. W aptece trzymam się jednak tego, co mam na recepcie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto