MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian z Bystrzycy Nowej wróci do rodziców

Piotr Orzechowski
Pan Dariusz (na wózku inwalidzkim) w oczekiwaniu na wyrok sądu
Pan Dariusz (na wózku inwalidzkim) w oczekiwaniu na wyrok sądu Piotr Orzechowski
Rodzina nastoletniego Sebastiana z Bystrzycy Nowej może odetchnąć z ulgą. Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił w piątek apelację prokuratury od decyzji sądu pierwszej instancji nakazującej powrót chłopaka do rodziców. Orzeczenie jest prawomocne.

- Teraz możemy odetchnąć z ulgą - mówił po wyjściu z sądu wyraźnie poruszony Dariusz Kita. Ojciec Sebastiana pojawił się w Lublinie wraz z Pawłem Chojeckim z lubelskiej UPR. - Sebastian bardzo przeżywał całą tą sprawę. Myślałem już, że znowu nam go zabiorą.

Sebastian przebywał poza rodzinnym domem od lutego ub.r. Wówczas pracownice Ośrodka Pomocy Społecznej w Strzyżewicach zabrały chłopca do placówki w Lublinie. W domu w Bystrzycy Nowej została Jolanta G., chora na depresję matka chłopca i jego dziadek Kazimierz. Ojciec Sebastiana, Dariusz Kita, przebywał wówczas w szpitalu, po amputacji nogi.

Powodem zabrania chłopca do placówki opiekuńczej było pogorszenie się stanu zdrowia obojga rodziców. Po kilku tygodniach chłopiec trafił do rodziny zastępczej.

W listopadzie ub.r. Sąd Rejonowy przyznał rodzicom ograniczone prawo rodzicielskie. Ich syn wrócił do domu, ale przez rok kontrolę nad rodziną ma sprawować kurator. Prokuratura odwołała się jednak od tej decyzji.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto