W środę do sklepu z odżywkami dla kulturystów przy al. Piłsudskiego wkroczył Sanepid oraz policja. Okazało się, że na zapleczu znajdowały się nielegalne "dopalacze". Sklep zamknięto.
Lokal przy al. Piłsudskiego reklamował się jako sklep z suplementami diety oraz z odżywkami dla siłaczy. - Gdy weszliśmy z policją na zaplecze, zobaczyliśmy lewy towar, popularne dopalacze - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego Sanepidu.
Lokal został zamknięty.
Wczoraj zamknięto sklep "Dopalacze.com" przy Krakowskim Przedmieściu. Powodem był brak pozwolenia na sprzedaż artykułów spożywczych.
Wideo
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!