To pierwsza taka sprawa w Lublinie.
W 2008 roku sąd grodzki zakazał Markowi M. wstępu na mecze Motoru Lublin. Kibol trafił przed oblicze wymiaru sprawiedliwości, ponieważ wszczynał burdy na stadionie. Dla pewności kibic miał meldować się na komisariacie w trakcie każdego spotkania lubelskiej drużyny.
Od tego czasu Marek M. pięć razy nie pojawił się na komisariacie w trakcie meczów Motoru.
W październiku ub. roku kibic zlekceważył nakaz w trakcie spotkań drużyny min. z Koroną Kielce, Flotą Świnoujście czy GKP Gorzów Wielkopolski. W trakcie śledztwa Marek M. nie przyznawał się do winy, twierdził, że w tym czasie pracował w Holandii przy zbiorze pomidorów. W ub. tygodniu do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko zapominalskiemu kibolowi.
Mężczyźnie grożą 3 lata więzienia.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?