Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rządowa kasa podzielona. Pominięte samorządy chcą wyjaśnień od premiera. „Tak tego nie zostawię”

Małgorzata Genca/Łukasz Kaczanowski (Archiwum)
– Trudno jest zrozumieć taką decyzję, skoro wszystkie wymagane kryteria zostały spełnione – pisze w liście do premiera Mateusza Morawieckiego (PiS) prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO). Chodzi o podział pieniędzy w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Lublin chciał dostać 30 mln zł na budowę dworca metropolitalnego. Nie otrzymał ani grosza. Oburzone podziałem pieniędzy są też inne samorządy. Ich władze dopatrują się w podziale pieniędzy politycznego klucza. „Dostali głównie swoi” – oceniają.

Nie milknie burza po podziale pieniędzy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk (jednocześnie szef lubelskich struktur PO) pyta premiera, dlaczego miasto nie dostało wsparcia w ramach rządowej „tarczy antycovidowej” dla samorządów.

– Zwróciłem się do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o wyjaśnienie powodów, dla których budowa Dworca Metropolitalnego w Lublinie nie znalazła się na opublikowanej tydzień temu liście inwestycji lokalnych, które otrzymają rządowe wsparcie finansowe – informuje na Facebooku Żuk.

Lublin chciał dostać 30 mln zł pomocy. Nie otrzymał ani grosza. – Znowu rząd pominął większość największych polskich miast, w których partie koalicji rządowej od lat nie są w stanie wygrać wyborów samorządowych. Znów na liście projektów, które otrzymają pomoc finansową widzę w większości samorządy, w których rządzą politycy PiS – komentował tę decyzję tydzień temu Żuk.

Była to już trzecia transza pomocy. Tylko w pierwszej edycji Lublin dostał pieniądze (lipiec 2020 – 35,7 mln zł). Wtedy jednak środki dostawał każdy samorząd, różna była tylko wysokość wsparcia. W dwóch kolejnych transzach – listopad 2020 (zgłosił 10 inwestycji o wartości 350 mln zł) i kwiecień 2021 (dworzec metropolitalny) Lublin nie dostał nic.

Z oficjalnych dokumentów wynika, że przy ocenie wniosków brano pod uwagę osiem kryteriów. – W naszej opinii ten projekt (budowa dworca - przyp. red.) spełnia wszystkie kryteria, jakie rząd określił w lipcu ub. r. – przekonuje Żuk. I docieka: – Jakie przesłanki skutkowały brakiem wsparcia tej inwestycji?

Podobne pytania zadaje sobie wielu samorządowców. Pieniędzy ani w obecnej, ani w grudniowej edycji programu nie otrzymały m.in. powiat parczewski (wnioskował m.in. o środki na remont szpitala), włodawski (chodziło np. o pieniądze na nowy dom dziecka) czy miasto Biała Podlaska.

Samorządowcy w podziale środków z RzFIL dopatrują się politycznego klucza.

– Niestety mieszkańcy powiatu zostali najwyraźniej ukarani za to, że ich starosta nie jest z odpowiedniej opcji politycznej – komentuje Janusz Hordejuk, starosta parczewski (PSL). Podział pieniędzy nazywa niesprawiedliwym i zapowiada, że także skieruje w tej sprawie list do premiera i parlamentarzystów. – Na pewno tak tego nie zostawię – zaznacza.

Oburzenia nie kryje też Andrzej Romańczuk, starosta włodawski z PSL. – Zastanawiam się, po co w ogóle organizowane są nabory wniosków, skoro i tak wiadomo z góry, kto dostanie pieniądze, a kto nie – komentuje.

Wysłaliśmy do biura prasowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego pytania dotyczące podziału środków z RzFIL. W środę nie dostaliśmy jednak odpowiedzi.

W tej edycji RzFIL dofinansowanie otrzymało 106 projektów w woj. lubelskim. W sumie dostaną 165 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto