Występujący w pierwszej lidze lublinianie w tym sezonie mają jasny cel - awans do ekstraklasy. W związku z tym do klubu wróciło kilku doświadczonych zawodników.
W sobotnim meczu punkty dla lublinian zdobywali jednak młodzi gracze: Wojciech Piotrowicz, Rafał Szrejber i Michał Węzka. Do przerwy lublinianie prowadzili 9:5. - Cieszy zwycięstwo ze spadkowiczem i to na jego terenie, ale nie wszystko jeszcze wyglądało tak, jakbyśmy sobie tego życzyli - przyznaje Piotr Choduń, trener Budowlanych. - Mieliśmy przewagę, ale nie potrafiliśmy jej zamienić na punkty. Podczas przygotowań nie rozgrywaliśmy sparingów. Teraz wiemy, co jeszcze musimy poprawić - dodaje.
Kolejne ligowe spotkanie Budowlani rozegrają 19 września, kiedy to przed własną publicznością zmierzą się z Czarnymi Pruszcz Gdański. Wcześniej czeka ich pucharowa rywalizacja z AZS Bemowo Warszawa (29 sierpnia w Warszawie i 5 września w Lublinie). - Będziemy mieli okazję, żeby bez większych obciążeń psychicznych zmierzyć się z dobrym przeciwnikiem - podsumowuje trener Choduń.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?