Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudnik: Mur niezgody

Zal Ewa
Zal Ewa
Po protestach mieszkańców, nadzór budowlany wstrzymał budowę 4-metrowego muru oporowego przy ul. Jagodowej. – Ta ściana zasłania nam cały świat – oburzają się ludzie.

Kilka lat temu ludzie zainwestowali tu oszczędności swojego życia, z nadzieją, że kupili mieszkanie w jednej z najbardziej spokojnych części Lublina. I rzeczywiście, przez jakiś czas żyli w ciszy i na uboczu.

Tymczasem w połowie maja, na osiedlu Rudnik, tuż pod oknami bloku przy ul. Jagodowej 9E wyrósł czterometrowej wysokości mur.

Zgodnie z zapowiedziami spółdzielni mieszkaniowej „Kontakt”, do której należy ten teren, ściana miała zapobiegać osuwaniu się skarpy, obok której będzie przebiegać droga.
– Wcześniej w spółdzielni zapewniali nas, że będzie tu niewielki murek oporowy, ot wysoki na półtora metra, do dwóch maksymalnie. W dodatku miał powstać dalej – opowiada Irena Smułkowska z ul. Jagodowej.

 

-A okazało się, że tuż pod naszymi oknami stanęła wielka ściana. Okłamali nas, bo nie chcieli, żebyśmy blokowali budowę.

Smułkowska tłumaczy, że gdyby zgodnie z planem na murze stanęła jeszcze barierka ochronna, konstrukcja zasłoniłaby okna tych lokatorów, którzy mieszkają najniżej.
– Mało tego. Jeszcze nie wybudowano obok skarpy drogi, a my już odczuwamy skutki powstania tego muru - dodaje inna mieszkanka tej okolicy, Grażyna Biniaś. - Jak robotnicy go stawiali, pękały nam ściany w mieszkaniach, a okna musieliśmy zamykać.

 
– Przecież to nie my wymyśliliśmy, żeby mieć ulice na wysokości balkonów. Winę za całą tę sytuację ponosi spółdzielnia – wtóruje jej sąsiadka.

**
Marian Staszewski wtrąca: – Ja mam pierwszy garaż z brzegu, obok muru. Nie mogę do niego wjechać, bo przez to, że stanęła ta ściana, jest teraz za mało miejsca, by w ogóle skręcić.

Lokatorzy bloku przy ul. Jagodowej 9 solidarnie zaczęli protestować. Wysyłali pisma m.in. do marszałka województwa lubelskiego i do Ministerstwa Infrastruktury. Po ich skargach murem zainteresował się nadzór budowlany. – W ogóle nie ma żadnej dokumentacji dotyczącej budowy tego muru, a przecież to jest element składowy całej inwestycji – tłumaczy Robert Lenarcik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Inspektorzy podejrzewając samowolę budowlaną nakazali wstrzymać budowę.

 

Na razie nie wiadomo, czy mur zostanie wyburzony. Spółdzielnia mieszkaniowa „Kontakt”, do której należy ten teren nie podjęła jeszcze decyzji co dalej z „czterometrowym problemem”.

/TZ/

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto