Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roznegliżowane kobiety na billboardach: Dla kogo są te reklamy?

Redakcja
Przyzwyczailiśmy się, że na każdym kroku nasz wzrok i słuch atakują billboardy oraz plakaty reklamowe. Ale czy reklamy z dominantą uroków kobiecego ciała są bezpieczne?
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego


Jest to trend ogólnoświatowy i niewątpliwie bardzo potrzebny. Stara maksyma głosi: „Reklama dźwignią handlu”.

Bez wątpienia jest to prawda, a i korzyści obopólne. Bo z jednej strony handlowcy wychodzą w stronę konsumenta, a ten, z kolei, wie gdzie i co, a nawet za jaką cenę może nabyć. Ale wszystko wymaga rozwagi i umiaru, zaś wolność gospodarcza nie może być bezgraniczna.

Usytuowanie takich właśnie wielkich billboardach reklamowych przy centrach handlowych, galeriach, w pobliżu hurtowni, targowisk jest zjawiskiem naturalnym. Nieco mniej stosowne wydają się dla nich deptaki miejskie, parki wypoczynku, centra kultury.

Ten sposób reklamy dominuje również na ulicach miast, jest wszechobecny na drogach dojazdowych do nich, na obwodnicach dużych aglomeracji.

Nie jest on rzadkim zjawiskiem również i przy naszych drogach krajowych i międzynarodowych, przy drogach szybkiego ruchu, a nawet i przy autostradach, choć tych zbyt wiele, niestety, nie posiadamy.

W tych właśnie ostatnich przypadkach dobór treści reklam jest bardzo ważną, a zarazem delikatną kwestią. Jeśli bowiem sugerowanie zakupu określonych artykułów spożywczych, budowlanych czy wyposażenia wnętrz nie budzi wątpliwości, to już jednak piękne modelki na billboardach i to w skąpych strojach plażowych, lub reklamujące bieliznę damską zmuszają do zastanowienia się.

Większość bowiem kierowców to mężczyźni, których wzrok, mimowolnie nawet, przesuwa się zza kierownicy na reklamę.

I zazwyczaj koncentruje się on nie tyle na przedmiocie reklamy, a więc właśnie nie na konkretnej części stroju plażowego czy na danym elemencie bielizny damskiej, lub na jej cenie nawet, ale na samej modelce, na pięknie jej twarzy, poszczególnych częściach ciała.

Czy więc w tym przypadku reklama spełnia swą funkcję?

Jeśli chodzi o męską część społeczeństwa, to delikatnie mówiąc, raczej nie zawsze, bo przecież nie o reklamę modelek idzie reklamodawcom, a o sprzedaż reklamowanego towaru. Ale kobiety są bardziej zadowolone – wiedzą bowiem co, gdzie i za ile kupić. I to zarówno te siedzące w charakterze pasażerek, jak i prowadzące pojazdy.

Czy zatem tego typu billboardy z dominantą uroków kobiecego ciała są bezpieczne?

Zasadniczą w tym aspekcie jest chyba odpowiedź na pytanie: czy takie reklamy rozpraszają, czy może raczej skupiają na sobie uwagę kierowców męskiej części społeczeństwa? Wydaje się, że i rozproszenie uwagi (poza pole widzenia drogi jazdy) i skupienie jej (na reklamie) sprowadza się do jednego mianownika – ograniczenia bezpieczeństwa ruchu na drodze.

Nie zmienimy zasad ani ruchu drogowego, ani umieszczania reklam.
Dlatego więc należy jedynie apelować do kierowców, aby nie skupiali swych spojrzeń na pięknych i uśmiechających się paniach z wielkich przydrożnych billboardów, aby nie rozpraszali swej uwagi, a bezpiecznie zmierzali do celu.

Szerokiej drogi, panowie szoferzy!



Czytaj także:

Piersi na billboardach w Lublinie: Czy zdjęcia pełne seksu na reklamach to przesada?
Lublin: Biust zaginął w akcji...reklamowej
Piersi zachęcają do drukowania
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto