Rozmowa z Kingą Rolą - ubiegłoroczną maturzystką

Jakie przedmioty zdawałaś na maturze?
Poza obowiązkowymi egzaminami z języków i matematyki zdawałam chemię i biologię na poziomie rozszerzonym.

W ubiegłym roku po raz pierwszy od wielu lat wróciła obowiązkowa matura z matematyki. Czy to właśnie tego egzaminu obawiałaś się najbardziej?
Szczerze mówiąc egzaminu z matematyki nie obawiałam się wcale z uwagi na to, że byliśmy pierwszym rocznikiem, który miał go pisać, więc nie mógł być trudny.

Czy bardzo denerwowałaś się egzaminami?
Tak, a najbardziej przed egzaminami z przedmiotów dodatkowych.

Jak przygotowywałaś się do matury?
Powtarzałam przerobiony wcześniej materiał, rozwiązywałam matury, dużo zadań z przeróżnych książek, ale chodziłam także na korepetycje.

Tegoroczna matura już za kilka dni. Jedni radzą, by odłożyć książki i psychicznie odpocząć, inni - żeby jeszcze raz zrobić globalną powtórkę. Co Ty byś poradziła tegorocznym maturzystom na kilka dni przed maturą?
Myślę, że najlepiej byłoby odpocząć i naładować akumulatory.

Czy pamiętasz co robiłaś dzień przed maturą? Powtarzałaś jeszcze materiał, czy za radą specjalistów - wybrałaś odpoczynek?
Pamiętam, że cały dzień spędziłam poza domem, na pewno nic już nie powtarzałam.

Jesteś na pierwszym roku studiów. Jaki kierunek wybrałaś?
Studiuję chemię na Uniwersytecie Warszawskim.

Czy naukę do egzaminów na studiach można porównać z przygotowaniami do egzaminu dojrzałości?
Uważam, że to są dwie różne kwestie. Wyniki z egzaminów maturalnych decydują o całym naszym przyszłym życiu, natomiast zaliczanie egzaminów - z utrzymaniem się na wymarzonym kierunku. Ale stres towarzyszący przed każdym egzaminem jest podobny.

Istnieje wiele przesądów maturalnych. Do jakich Ty się stosowałaś? Czy uważasz, że nie należy się nimi przejmować czy lepiej nie zadzierać z magią?
Nie wierzę w żadne przesądy. Mimo to jednak nie obcinałam włosów przed maturą.

Na oficjalne wyniki matury trzeba czekać do końca czerwca. Czy w Twoim przypadku oczekiwanie na ten dzień było stresujące?
Oczywiście, że było stresujące, nawet bardzo. Z jednej strony chciałam znać swoje wyniki, ale z drugiej bałam się jakie one będą. Muszę jednak przyznać, że teraz, z perspektywy czasu, to wszystko wcale nie było takie straszne.

Kinga jest absolwentką Zespołu Szkół nr 2 w Kraśniku. Obecnie studiuje chemię na Uniwersytecie Warszawskim.