Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzinne warsztaty i atrakcje dla twórców arcydzieł (materiał Dziennikarki Obywatelskiej)

SiakaJa
SiakaJa
Przeczytaj relację i zobacz zdjęcia ze spotkania twórców, którzy rozmawiali o wielkanocnych tradycjach.

W minioną sobotę, 9 kwietnia br. w Szkole Podstawowej nr. 43 w Lublinie miało miejsce VII Wielopokoleniowe spotkanie twórców arcydzieł pod hasłem „Polska sztuka ludowa naszym dziedzictwem”. Było to spotkanie połączone z VI edycją Zmagań Młodych Twórców, których temat brzmiał: Wielkanocne tradycje.

Organizatorami imprezy prowadzonej przez nauczycieli przedszkoli i szkół podstawowych były: Polskie Stowarzyszenie Animatorów Pedagogiki Celestyna Freineta (PSAPCF) – Grupa Regionalna w Lublinie oraz gospodarz, czyli Szkoła Podstawowa im. Ignacego Jana Paderewskiego przy ul. Śliwińskiego 5 w Lublinie. Między godziną 10:00 a 14:00 dzieci, ich rodzeństwo i opiekunowie mogli spędzić niezwykle ciekawie wspólny czas oglądając występy zespołów dziecięcych, ale przede wszystkim uczestnicząc w warsztatach.

Cele, jakie członkowie Stowarzyszenia stawiali przed sobą przygotowując się do sobotniego spotkania to m.in. zachęcanie do poznawania oraz kontynuowania rodzimych i lokalnych tradycji związanych z Wielkanocą, rozwijanie aktywności i postawy twórczej najmłodszych, stosowanie rozmaitych form promocji działań twórczych, integracja podmiotów wychowujących we wspólnym działaniu z dziećmi.

W trakcie imprezy odbywał się kiermasz oraz wystawa prac dzieci związanych z tradycją Świąt Wielkiej Nocy. Nie mogło tam więc zabraknąć palm, stroików świątecznych, pisanek wykonanych przeróżnymi technikami, od tradycyjnych po zdobione złotą farbą a uprzednio udekorowane drobnym makaronem. A także kurczaków, baranków, wiosennych bukietów złożonych z kwiatów samodzielnie wykonanych przez dzieci z papieru, bibuły, dodatkowo ozdabianych chociażby kolorowymi piórkami. Każda z ekspozycji przygotowywana była przez nauczycieli danej placówki biorącej udział w spotkaniu.

Na sali skupiającej uczestników poza zajęciami warsztatowymi, odbyło się oficjalne rozpoczęcie. Po powitaniu wszystkich przybyłych głos zabrała pani Maria Krupska, która w roku 1997 dała początek lubelskiemu oddziałowi Stowarzyszenia. To z jej inicjatywy powstał dziesięcioosobowy zespół, który w trakcie pierwszego spotkania zgromadził nauczycieli zafascynowanych koncepcją pedagogiczną Celestyna Freineta. Niespełna rok później zespół liczył już 28-miu członków, a w kwietniu 1998 roku został zarejestrowany w UW w Lublinie jako Grupa Regionalna PSAPCF.

Pani Maria powiedziała kilka słów na temat drogi, jaką odbyli członkowie lubelskiego oddziału Stowarzyszenia od chwili jego powstania. O spotkaniach, które już się odbyły, wspólnie podejmowanych inicjatywach. Mimo, iż sama jest już na nauczycielskiej emeryturze wciąż wspiera działalność Lubelskiej Grupy Regionalnej, dla której przez wiele lat pełniła funkcję przewodniczącej. Dziś posiada tytuł Honorowego Członka Stowarzyszenia i w dalszym ciągu chętnie służy swoją wiedzą oraz bogatym doświadczeniem. I trudno się dziwić, że obecni członkowie ze wsparcia Pani Marysi równie chętnie korzystają, kiedy można przeczytać opracowania, jak chociażby to autorstwa Elżbiety Pryzowicz „Milowy kamień – nasza lubelska Marysia” (fragmenty):

„Pani Maria Krupska – wieloletni, kreatywny i poszukujący nauczyciel, doradca metodyczny, człowiek ogromnej wiedzy i wielkiego serca, znany z twórczych pomysłów, wielu ciekawych inicjatyw oraz propagowania idei pedagogicznych Freineta (…)Była organizatorką różnorodnych form doskonalenia nauczycieli (…)Podczas spotkań stwarzała atmosferę wzajemnej akceptacji, twórczej wymiany doświadczeń i samodoskonalenia. Czyniła to dyskretnie, ale skutecznie.”

Zważywszy na podstawowe założenia filozofii pracy z dzieckiem Celestyna Freineta można z pełnym przekonaniem stwierdzić, iż pani Maria Krupska wpisuje się w nią w pełni poprzez swoje kreatywne działania pedagogiczne. Zarówno te adresowane do dzieci i ich opiekunów, jak i skierowane do nauczycieli. Celestyn Freinet bowiem, zaliczany do przedstawicieli pedagogiki naturalistycznej, bardzo dużą uwagę przywiązywał do znajomości prac rozwoju dziecka i na tym tle wyodrębnił trzy naturalne fazy rozwoju: szukanie po omacku, urządzanie się w świecie i zamiana zabawy na pracę. Stanowią one fundament nauczania tego pedagoga francuskiego urodzonego w 1896 roku, który stał się twórcą „francuskiej szkoły nowoczesnej”.

Freinet uważał stosowanie podręczników za bezcelowe, co nawet dziś spotkałoby się z negacją ze strony większości pedagogów. Jednak on, niezwykle postępowo jak na swoje czasy, proponował w zamian metody nauczania bazujące na nieskrępowanym procesie poznawczym. Dziecko samo, we własnym tempie, wedle własnych potrzeb odkrywa świat i podejmuje działania twórcze, które to odkrywanie mu ułatwiają. A to, czego ostatecznie się nauczy jest wynikiem jego doświadczeń. Zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.

„Zejdźcie z katedry! Zawińcie rękawy i do wspólnej roboty z uczniami. Zejdźcie na poziom dzieci, aby razem z nimi pracować, bawić się, patrzeć na świat w zasięgu ich wzroku, reagować zgodnie z ich rytmem. W tym układzie stosunków spotkacie się z zaufaniem, z entuzjazmem tworzenia, odczujecie radość powodzenia”. (Celestyn Freinet)

Prócz opracowań i książek tj. "Drukarnia w szkole", "Wychowanie przez pracę", "Zarys psychologii stosowanej w wychowaniu" Celestyn Freinet jest autorem technik pedagogicznych, które miały pomóc w organizacji pracy nauczyciela i aktywizacji uczniów. Należą do nich: Technika swobodnego tekstu, Fiszki autokorektywne, Korespondencja międzyszkolna, Gazetka szkolna, Swobodna ekspresja plastyczna, muzyczna i teatralna, Doświadczenia poszukujące.

W minioną sobotę można było zaobserwować, jak wybrane techniki Freineta sprawdzają się w praktyce. Po oficjalnym rozpoczęciu, ubogaconym przez występ zespołów dziecięcych, dzieci i dorośli zostali podzieleni na grupy. Dzieci zgodnie z przynależnością do szkół i przedszkoli – reprezentacje czteroosobowe, natomiast dorośli zgodnie z deklaracją uczestnictwa w wybranym warsztacie – robienie palm, stroików świątecznych, szydełkowych pisanek, kwiatów z bibuły, ozdób wielkanocnych techniką orgiami. Każda z grup miała przypisanego opiekuna-instruktora, z którym udała się do wskazanej uprzednio sali.

Warsztaty trwały około godziny. Po ich zakończeniu wszyscy ponownie zostali zgromadzeni na głównej sali. Tam kolejne zespoły ubarwiały spotkanie, dając popis niezwykłych umiejętności tanecznych i wokalnych. Były zespoły tańca ludowego, nowoczesnego, baletowego, pokazy mini-przedstawień np. do dźwięków muzyki klasycznej, przygotowanych przez dzieci z przedszkoli. Ale na scenie znalazł się także każdy z twórców własnego arcydzieła. Uczestnicy warsztatów kolejno, grupami, zgodnie z dokonanym wcześniej podziałem byli proszeni wraz z opiekunem o prezentację wykonanych prac. Staliśmy się więc świadkami „swobodnej ekspresji plastycznej” oraz „doświadczeń poszukujących”, jak niejeden Rodzic mógłby zapewne określić swój udział we freinetowskich warsztatach.

Po zakończeniu prezentacji i występu ostatniego z zespołów, wszyscy zgromadzeni zostali zaproszeni na poczęstunek, w trakcie którego był czas na swobodną wymianę doświadczeń oraz podsumowanie całego spotkania widzianego oczami zarówno uczestników, jak i organizatorów. Sądząc po minach tych pierwszych, chętnie wezmą udział w kolejnym, ósmym już wielopokoleniowym spotkaniu. Może zechcą także bliżej przyjrzeć się pedagogice Freineta i zaangażować w działalność Stowarzyszenia? Kto wie?

Miło było poczuć się twórcą arcydzieła, jak nas wszystkich określano. Choćby dla tak zaszczytnego tytułu warto ponownie wziąć udział w spotkaniu organizowanym przez PSAPCF w Lublinie. O uśmiechu na twarzach dzieci nie wspominając. Każde z nich otrzymało dyplom i upominek w postaci wielkanocnej palmy, a przede wszystkim możliwość pochwalenia się efektami swojej pracy i poczucie bycia docenionym. Jak powiedział Celestyn Freinet:

„Pochwalcie najskromniejsze dzieło najskromniejszego z waszych uczniów. Niech dziecko ma w każdej chwili świadomość, że położyło kamień pod swą budowlę i że dodało do niej coś pożytecznego i trochę piękna.”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto