Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Najpierw morderstwo, potem wybuch. Wydarzenia w Lublinie widziała cała Polska. Ogólnopolskie telewizje relacjonowały na żywo, to co działo się przy ul. Kleeberga.
Wiadomo, że małżeństwo Andrzej i Małgorzata R. oprócz sklepu w Lublinie prowadzili także mini bar w Krasnymstawie. Od wtorku bar na rogu ul. Czystej i Poniatowskiego jest zamknięty. Mieszkańcy Krasnegostawu nie ukrywają zaskoczenia tym co stało się w Lublinie.
- Jeszcze chyba w sobotę widziałam panią Małgosię w sklepie spożywczym przy ul. PCK. Było trochę dziwna. Zawsze uśmiechnięta, a ostatnio jakby jakaś przybita i zamyślona. Przychodziła do nas do sklepu z artykułami dla zwierząt. Raz na jakiś czas robiła zakupy dla swoich zwierzaków. Oprócz psa miała też żółwia. Ze sklepu wychodziła z pełną siatką produktów dla swoich podopiecznych. Czasami widziałam ją z mężem. Informacja, że nie żyje bardzo mnie zaskoczyła. Jednak zapamiętam ją uśmiechniętą - mówi pani Bożena.
- Na rogu ul. Czystej i Poniatowskiego państwo R. prowadzili bar. Sprzedawali tam hot-dogi, hamburgery. Ogólnie małą gastronomię. W przerwie w pracy chodziliśmy tam po jedzenie. Teraz bar jest zamknięty. Nie wiemy na jak długo i czy w ogóle zostanie otwarty - dodaje pani Bożena.
- Dzisiaj ludzie mało ze sobą rozmawiają. Tłumią swoje problemy. Żyją w rodzinie obok siebie, razem ze sobą po kilkanaście godzin dziennie, a tak naprawdę nie rozwiązują problemów na bieżąco. Nie znają się pomimo kilkunastu lat życia. Narastają emocje, jak się mówi jest "ciśnienie" a potem dochodzi do tragedii.
Pani Joanna stwierdza na koniec:
- Ludzie przestali ze sobą rozmawiać, stąd tyle nieporozumień i w końcu dochodzi do tragedii. Różne są przyczyny takich zachowań, żyjemy w trudnych czasach. Ludzie się kłócą o pieniądze, nadużywają alkoholu, dochodzi do nieporozumień. I takie rozwiązania jak te, które widzieliśmy ostatnio w Lublinie to ostateczność. Przykra ostateczność.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?