Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rezerwiści wyruszą na ćwiczenia. Jednak prawdziwe wezwania mogą przyjść jedynie pocztą

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Zdjęcie ilustracyjne/Jarosław Jakubczak/archiwum
To rutynowe działania. Mogą wywoływać emocje, bo społeczeństwo się od nich w ostatnich latach odzwyczaiło – tłumaczą wojskowi. O co chodzi? Sztab Generalny Wojska Polskiego wzywa lub będzie wzywać rezerwistów na obowiązkowe ćwiczenia. Może to dotyczyć tysięcy mężczyzn.

- Takie ćwiczenia nie odbywały się od 2020 r. ze względu na epidemię koronawirusa. Teraz jednak istnieją odpowiednie szczepionki, a skala pandemii jest wyraźnie mniejsza – tłumaczy mjr Marek Kubicki, rzecznik Wojskowej Komendy Uzupełnień w Lublinie. - Dlatego w tym roku rezerwiści będą wzywani na ćwiczenia. Zaplanowano je w różnych, wyznaczonych przez poszczególne jednostki terminach.

Jak zapewnia mjr Marek Kubicki są to jednak rutynowe działania, nie mające nic wspólnego z atakiem Rosji na Ukrainę, ani z innymi, ewentualnymi zagrożeniami. Ile osób dostanie takie wezwania?

- Trudno odpowiedzieć na to pytanie – tłumaczy mjr Kubicki. - Powiem jednak tak: do działań bojowych, które są ćwiczone, musi być w jednostkach sto procent stanu. W niektórych jednostkach rezerwiści mogą stanowić dziesięć procent przewidzianych w takich działaniach żołnierzy, ale są takie w których stanowią oni nawet 90 proc. Zatem to wszystko zależy od poszczególnych formacji.

Trzeba jednak zachować czujność. Niedawno pojawiły się fałszywe informacje o wezwaniach, a nawet "przydziałach mobilizacyjnych" rezerwistów (można o tym choćby przeczytać na stronie internetowej WKU w Lublinie). Ktoś je rozsyłał SMS-ami. Miało to wprowadzić, jak to ocenili wojskowi „dezinformację”. Rzeczywiście spowodowało spore zamieszanie.

- Warto wyraźnie podkreślić, że żołnierze wojsk operacyjnych mogą być wzywani do jednostek jedynie za pośrednictwem poczty. Nie może się to dziać za pomocą SMS-ów czy np. połączeń telefonicznych – podkreśla mjr Marek Kubicki. - Są jednak wyjątki. Dotyczą one jednak tylko wojsk obrony terytorialnej. Tam dowódcy mogą wzywać żołnierzy rezerwy telefonicznie.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto