Rewolucja na wylocie z Lublina

- Robotnicy pracują na środku ulicy – tłumaczy Stanisław Wydrych, dyrektor budującego drogę lubelskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Mostowych. - W związku z tym samochody jadące do Lublina muszą zjechać na nowy pas drogi. Ruch w stronę Kraśnika odbywa się bez zmian. Nie spodziewamy się większych utrudnień z przejazdem niż do tej pory, bo nie hamujemy przepływu samochodów w żadną stronę. Za dwa lub trzy tygodnie ruch w obie strony skierujemy na nową część drogi.

Powody do narzekań będą za to mieli właściciele domów po prawej stronie ulicy Kraśnickiej patrząc od strony Lublina. - Mieszkańcy będą mogli wyjechać z działek tylko w prawą stronę i zawrócą do miasta dopiero w lesie w Konopnicy – tłumaczy Wydrych.

Przypomnijmy, że prace nad przedłużeniem ulicy Jana Pawła II po aleję Kraśnicką zaczęły się w marcu. Nowa droga ma mieć ponad 2,5 kilometra długości. Trasa biegnie od wiaduktów nieopodal ulicy Szafirowej na Czubach po salon Citroena przy alei Kraśnickiej. Samochody będą poruszać się po dwóch pasach ruchu w obie strony, przedzielonymi zielenią. Wzdłuż ulicy powstanie chodnik i ścieżka rowerowa. Światła pojawią się nie tylko na przecięciu z Kraśnicką, ale też na skrzyżowaniu z przedłużoną ulicą Roztocze i ulicą Wiadukt.

Prace idą zgodnie z planem, a wykonawca zobowiązał się do zakończenia budowy skrzyżowania w październiku. - Chcemy, by trasa była przejezdna przed obchodami 30 rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, która przypada na 16 października – wyjaśnia Wydrych. - Światła na skrzyżowaniu zaczną działać pod koniec września. Chodniki, krawężniki, trawniki i ścieżka rowerowa pojawią się znacznie później.

Całość robót zakończy się na jesień 2010 roku. Będzie to kosztować miasto prawie 40 milionów złotych.