- Jest tragedia – skarżył się pan Grzegorz, który próbował wyjechać z placu Dworcowego. – 15 minut temu wysiadłem z samochodu i zostawiłem go w tym korku, bo i tak nie ma żadnego postępu – mówił.
Kierowcy skarżyli się na brak oznaczeń. – Powinno być więcej znaków i trzeba je wcześniej ustawić, nie przy samym wiadukcie, ale np. już przy skrzyżowaniu Kunickiego z Piłsudskiego i Wolską – zwracał uwagę pan Jarek.
Przed południem kierowcy nic sobie nie robili z zamknięcia tunelu. Jak gdyby nigdy nic przejeżdżali pod wiaduktem. Po południu na ul. Kunickiego pojawili się policjanci, którzy próbowali zapanować nad sytuacją.
Taksówkarze, z którymi rozmawialiśmy około godz. 15, informowali, że korkują się praktycznie wszystkie ulice w rejonie wiaduktu, a więc: Młyńska, Krochmalna, Nowy Świat, Pocztowa i Gazowa, a także Wolska.
- Korki są właściwie od rana. Było sporo nerwowych sytuacji, padło trochę przekleństw – opowiadał nam Szymon Nalepa, pracownik sklepu komputerowego przy placu Dworcowym.
Niezadowoleni byli pasażerowie komunikacji miejskiej. Ta wprawdzie może przejeżdżać pod wiaduktem, jednak korki powodowały spore opóźnienia.
Przejazd pod wiaduktem będzie zamknięty co najmniej trzy miesiące.Utrudnienia spowodowane są generalnym remontem obiektu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?