Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont Ogrodu Saskiego skończy się szybciej (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

Redakcja
Decyzja o rewaloryzacji Ogrodu Saskiego podjęta została w 2010 roku. To długo oczekiwane postanowienie szybko spotkało się jednak z pewnymi wątpliwościami.

Obiekt ten, założony w 1837 roku według projektu Feliksa Bieczyńskiego, wpisany jest do rejestru zabytków województwa lubelskiego. Od wielu lat, mimo starań Przedsiębiorstwa Zieleni Miejskiej i władz miasta, popadał jednak w ruinę. Głównie za sprawą braku funduszy na jego utrzymanie. Coraz gorszy stan starych drzew i krzewów, bardzo zniszczone ogrodzenie, połamane ławki, dziury w alejkach i fatalny stan infrastruktury budziły powszechną dezaprobatę. Władze miejskie za brak reakcji spotykały się z powszechną krytyką.

Ale sytuacja zmieniła się, gdy właściciel Ogrodu Saskiego – Gmina Miasto Lublin, ogłosiła, że z początkiem 2012 roku obiekt zostanie zamknięty, bo będzie remontowany. Wątpliwości dotyczyły nie nawet aż 385 drzew, które mają pójść pod topór, ale terminu ponownego oddania do użytku tego najpopularniejszego w mieście ogrodu - druga połowa 2013 roku. Wielu mieszkańcom nadal wydaje się nie do przyjęcia.

Wartość projektu to ponad 17.200 tys. zł., a kwota dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Rolnictwa stanowi 10.000 tys. zł.

Wszystkie wejścia do obiektu zostały zamknięte 20 lutego br. Po remoncie mają pozostać jedynie cztery, ewentualnie pięć. Wielu lublinian domagało się okresowego udostępnienia pewnego choćby fragmentu ogrodu, motywując swe stanowisko faktem, iż przecież nie od razu wszystkie jego części będą poddawane rewaloryzacji. Decyzja taka wydawała się nawet faktem, ale ostatecznie jednak żadne z dotychczasowych wejść nie jest udostępnione. I sytuacja taka nie ulegnie zmianie. Zarówno inwestor Urząd Miasta, jak i wykonawca prac – Garden Designers – są zgodni w tym aspekcie.

Twierdzą, iż Ogród Saski musi być zamknięty w całości, gdyż jest placem budowy. Trwa już wymiana ogrodzenia, cyklicznie usuwane są drzewa, przeznaczone do wycinki. Skomplikowane będą prace przy budowie specjalnych urządzeń wodnych. A właśnie odwodnienie terenu obiektu będzie jednym z najtrudniejszych zadań dla ekip remontowych. Ułożona zostanie też nowa sieć energetyczna, powstaną światłowody, dzięki którym w przyszłości będą w tym miejscu działały hot spoty. Ogród będzie też monitorowany.

Ponieważ oznacza to, że alejki zostaną rozebrane, to już obecnie porusza się po nich sprzęt ciężki, wjeżdżający od strony ul. Leszczyńskiego.

Ostatnie doniesienia z rewaloryzowanego terenu zawierają informacje, iż jeśli pogoda nie pokrzyżuje ekipom planów, to Ogród Saski zostanie otwarty już we wakacje przyszłego roku. A jego remont będzie tańszy o 5 mln złotych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto