Ograniczenia są konieczne by drogowcy mogli ułożyć ostatnią warstwę asfaltu. Miasto zapowiadało, że przy sprzyjającej pogodzie prace nie potrwają dłużej niż weekend.
– Prace trwały tylko kilka godzin w piątek natomiast fachowcy zamknęli wjazdy na osiedle z każdej strony, przez cały piątek, sobotę i niedzielę – mówi pani Katarzyna, mieszkanka ul. Harnasie.
– To niedopuszczalne. W sobotę była piękna pogoda, przy której można pracować. Jeśli już zagrodzono, to po co? Nie było ani jednej osoby, ale zakazy stały. – Pozamykali ulice więc nie mogą dojechać ludzie z małymi dziećmi, niepełnosprawni, karetki. Aby wjechać trzeba łamać zakazy – dodaje nasza Czytelniczka.
Przedstawiciele ratusza tłumaczą, że zamknięcie wjazdów z bocznych ulic jest konieczne w czasie rozkładania i stygnięcia asfaltu.
Zapewniają również, że prace były prowadzone tak długo, jak to możliwe. – Drogowcy byli na miejscu zarówno w piątek, jak i w sobotę. Niedziela to dzień wolny – mówi Karol Kieliszek z biura prasowego urzędu miasta. – Dzięki temu udało się położyć nowy asfalt na jednej nitce. Teraz ekipy remontowe zabierają się za drugą połowę ulicy.
Dlaczego na czas przerwy w pracach nie przywrócono normalnej organizacji ruchu?
– Chcieliśmy uniknąć zamieszania – tłumaczy Kieliszek. – Proszę sobie wyobrazić, że w piątek i sobotę wprowadzamy ruch jednokierunkowy, w niedzielę w obu kierunkach, a w poniedziałek ponownie w jednym. Kierowcy byliby zdezorientowani. Uznaliśmy, że lepiej zmienić organizację raz, na cały remont.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?