Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych. Nie tylko „mat.-fiz.” i „biol.-chem.”

Aleksandra Dunajska
Klasą o profilu wojskowym XIV LO w Lublinie przyciąga uczniów wiążących przyszłość z mundurem
Klasą o profilu wojskowym XIV LO w Lublinie przyciąga uczniów wiążących przyszłość z mundurem Mirosław Trembecki/archiwum
Ruszyła rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych. Coraz bogatszą ofertę mają dla kandydatów licea. Dziś to już nie tylko „mat.-fiz.”, „biol.-chem.” i „human.”

Chociaż gimnazjaliści czekają jeszcze na wyniki swoich egzaminów (poznają je 16 czerwca), to od minionego poniedziałku mogą już składać podania do wybranych szkół ponadgimnazjalnych. Mają na to czas do 14 czerwca, potem pozostanie jeszcze tylko dostarczenie wyników egzaminu. To właśnie one są jednym z kryteriów decydujących o przyjęciu do danej szkoły. Znaczenie mają też oceny na świadectwie z wybranych przedmiotów, a także dodatkowe osiągnięcia uczniów (m.in. udział w konkursach przedmiotowych, działalność społeczna). Niektóre szkoły zaplanowały też dodatkowe sprawdziany (tak jest np. w przypadku kandydatów do dwujęzycznej klasy w IX LO).

- Z moich doświadczeń wynika, że wielu młodych ludzi nie podjęło jeszcze decyzji o wyborze szkoły, czekają z tym do ostatniej chwili - mówi Anna Morow, dyrektorka Zespołu Poradni nr 1 w Lublinie, w ramach której działa poradnia zawodowa. - Wybierając szkołę, kierują się głównie zainteresowaniami albo tym, że nauka jakichś przedmiotów przychodzi im z łatwością, a innych - trudniej. Rzadko sięgają np. do danych dotyczących sytuacji na rynku pracy - dodaje.

Chcąc przyciągnąć niezdecydowanych, wiele liceów rozszerza swoją ofertę. Nowości to w wielu przypadkach lek na niż demograficzny, który dotyka także licea, albo chęć podniesienia prestiżu szkoły.

Na pedagogiczne innowacje postawiło m.in. XVIII Liceum Ogólnokształcące w Lublinie. Jako pierwsza w mieście, ta placówka uruchomiła klasy z edukacją policyjną, ratowniczą oraz oddział „straż graniczna i służba celna”. Oprócz przedmiotów ogólnych uczniowie mają też zajęcia profilowane. W klasie policyjnej prowadzi je m.in. Zygmunt Sitarski, były komendant miejski policji w Lublinie, a w klasie „celnej” funkcjonariusz pracujący na co dzień na przejściu granicznym w Dorohusku. Program obejmuje m.in. wyjścia na strzelnicę, a także wycieczki np. do komend policji, które pozwalają podejrzeć, jak wygląda na co dzień praca mundurowych czy ratowników.

Cezary Furtak, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 (w jego skład wchodzi XVIII LO) uważa, że uruchomienie takiej klasy było strzałem w dziesiątkę. - O kandydatów martwić się nie muszę. Jeszcze w zimie przyjeżdżali do mnie młodzi ludzie z rodzicami pytając, jak można się do tej klasy dostać - mówi dyr. Furtak.

Powody popularności? - Po naszej szkole łatwiej jest się dostać do pracy np. w policji. Po pierwsze - nasi absolwenci przy rekrutacji dostają dodatkowe 2 punkty. Po drugie - otrzymują u nas dużą dawkę wiedzy praktycznej, a także informacje na temat wymagań, tego, jak przygotować się do rekrutacji - tłumaczy.

Dyr. Furtak przyznaje, że dla wielu młodych ludzi jego szkoła to też okazja do skonfrontowania marzeń o pracy np. policjanta z rzeczywistością. - Część rezygnuje, bo okazuje się, że to jednak nie dla nich. Ale część kontynuuje starania. W Lublinie pracują już pierwsi „nasi” policjanci - podkreśla.

I LO im. S. Staszica zdecydowało się na poszerzanie profili kształcenia w „tradycyjnych” klasach. - Np. w matematyczno-fizycznej wprowadzimy w tym roku elementy programowania. W humanistycznej wśród przedmiotów uzupełniających pojawią się m.in. interdyscyplinarna analiza tekstów kultury czy elementy prawoznawstwa - wylicza dyrektor Stanisław Stoń. - Poza tym, klasę humanistyczną objął patronatem Uniwersytet Warszawski - dodaje.

Lubelskie IX LO kusi kandydatów klasą dwujęzyczną z językiem hiszpańskim. Języki obce wśród swoich atutów wymienia też III LO, które jest szkołą partnerską Niemiec oraz Francji i posiada status Centrum Egzaminacyjnego DSD II i DELF dla uczniów.

Miłośników sportu przyciąga X LO w Zespole Szkół Elektronicznych przy ul. Wojciechowskiej. Placówka kształci w klasach szybowcowej, lekkoatletycznej i pływackiej.

Na sportowców postawił też Zespół Szkół Górniczych w Łęcznej. Dzisiaj szkoła razem z Powiatem Łęczyńskim podpisze umowę z klubem Górnik Łęczna dotyczącą uruchomienia od września klasy sportowej. - Piłkarze, którzy kończą kariery, nierzadko borykają się z problemem znalezienia pracy. Nie każdy może przecież być Robertem Lewandowskim. Dlatego chcemy dać im zawód, żeby potem umożliwić im pracę w górnictwie - tłumaczy Arkadiusz Marucha, dyrektor szkoły. - Zakładamy jednocześnie, że lekcje w tej klasie będą tak układane, żeby uwzględniały potrzeby tych uczniów jeśli chodzi o treningi czy wyjazdy na zgrupowania - dodaje dyr. Marucha.

Gimnazjaliści, którzy jeszcze nie zdecydowali, co chcą robić i w panice poszukują pomocy, mogą ją znaleźć np. w poradni zawodowej. - Wystarczy zadzwonić i umówić się na spotkanie z doradcą. Terminy oczekiwania nie są długie - zachęca dyr. Anna Morow z poradni przy ul. Magnoliowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto