Założyciel profilu "Ratujmy Tor Lublin" na Facebooku zapowiada, że będzie rozliczać polityków, którzy w ostatnich wyborach samorządowych obiecywali, że pomogą znaleźć nowe miejsce dla toru kartingowego.
Michał Kawka, wiceprezes Automobilklubu Chełmskiego i założyciel profilu w serwisie społecznościowym tłumaczy: – Strona na Facebooku pełni funkcję wymiany informacji pomiędzy osobami, które chcą przyłączyć się do akcji, jakie będziemy wkrótce organizować.
Profil na Facebooku powstał, gdy pojawiły się pogłoski, że należący do PZM tor przy ul. Zemborzyckiej będzie działał tylko do końca tego roku.
Zdaniem prezesa lubelskiego PZMot-u, nie można tego jeszcze przesądzić, ale rzeczywiście jego funkcjonowanie stoi pod znakiem zapytania.
– Ilość skarg na hałas na torze się nasila. Miasto rozbudowuje się w tym kierunku – mówi Waldemar Czerniak, prezes Zarządu Okręgowego PZM w Lublinie.
Co więcej, przed sądem toczy się sprawa zwiększenia PZMot-owi opłat za wieczyste użytkowanie terenu toru.
Teraz związek płaci ok. 30 tys. zł rocznie. Za kadencji poprzedniego prezydenta Lublina, ratusz zadecydował, że opłata ma wzrosnąć cztery razy.
– Przez poprzedni zarząd miasta zostaliśmy potraktowani jak przedsiębiorstwo – ocenia Czerniak.
**Sąd pierwszej instancji postanowił, o powołaniu biegłego, który ma określić wysokość ewentualnej podwyżki.
Ratusz zapewnia też, że nie wycofał się z planów znalezienia nowego miejsca dla toru.
Kolejna rozmowa z udziałem PZMot zaplanowana jest jeszcze w tym miesiącu.
Czytaj także:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?