PZL-Świdnik będzie współpracować z uczelniami z całej Polski

- Chcemy doprowadzić do zmiany pokoleniowej w naszej firmie - zapowiedział Mieczysław Majewski, prezes zarządu PZL-Świdnik.

Spółka należąca do grupy AgustaWestland podpisała porozumienia o współpracy z przedstawicielami czołowych uczelni technicznych. Dokument zakłada, że najlepsi studenci Politechniki Lubelskiej, Politechniki Rzeszowskiej, Politechniki Warszawskiej, Wojskowej Akademii Technicznej i Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie będą przyjeżdżać do Świdnika na praktyki, płatne staże, zajęcia praktyczne, warsztaty i konferencje.

Firma nie ukrywa, że chce wykształcić sobie młodą i zdolną kadrę inżynierską. - Bez zmian personalnych, nie będziemy wystarczająco konkurencyjni - tłumaczył Majewski. - Nie chcemy pozbywać się doświadczonych pracowników. Zależy nam raczej na zmianie mentalności. To konieczne, bo przez wiele lat byliśmy firmą państwową - dodał.

Przedstawiciele uczelni deklarowali, że są gotowi do współpracy także przy realizacji wspólnych projektów badawczych. - Dzięki pieniądzom z UE nasze uczelnie stały się na wskroś nowoczesne. Czasem mamy lepszą aparaturę niż czołowe laboratoria na świecie - mówił prof. Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej. - Nasze porozumienie to niemal historyczne wydarzenie. Powoli naukowcy łączą się, by wspomagać polską gospodarkę i jej rozwój - dodał.

Co na to studenci? - Chciałabym poznać tę firmę w czasie praktyk i staży. Zależy mi też, żeby dowiedzieć się czego jeszcze powinnam się nauczyć - tłumaczyła Monika Krawczyk, studentka III roku lotnictwa na Politechnice Rzeszowskiej.

PZL-Świdnik zatrudnia obecnie około 3,5 tys. pracowników. Z tego, 450 osób to inżynierowie. Od 2010 r. spółka jest częścią włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland.