Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczółka AZS u siebie pokonała outsidera [ZDJĘCIA]

Krzysztof Szubtarski
Koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin we własnej hali pokonały ekipę Widzewa Łódź różnicą aż 16 punktów.

Lublinianki były zdecydowanymi faworytkami sobotniego starcia i pewnie zainkasowały dwa oczka, choć trzeba przyznać, że łodzianki ambitnie walczyły o jak najlepszy lepszy wynik. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana, pomimo, że miejscowe po 4 minutach gry prowadziły już 8 oczkami (11:3), gdy celnie zza linii 6,75 m przymierzyła Agata Dobrowolska. Na półtorej minuty przed końcem premierowej odsłony przyjezdne przegrywały już tylko jednak 12:13.

Druga kwarta rozpoczęła się bardzo dobrze dla Pszczółki, bowiem najpierw za dwa, a następnie za trzy punkty celnie przymierzyła Serbka Dajana Butulija i przewaga miejscowych ponownie wynosiła 8 oczek (20:12). Gdy w 19 minucie udanym rzutem z trzy punkty popisała się Amerykanka Feyonda Fitzgerald, akademiczki uzyskały najwyższe prowadzenie przed zmianą stron (33:23).

W 28 minucie trzeciej kwarty podopieczne trenera Wojciecha Szawarskiego wypracowały sobie 18-punktową (50:32) i do końca meczu kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Swoją szansę na grę dostały zawodniczki rezerwowe: Kaja Grygiel i Aleksandra Kędzierska. Ta druga popisała się nawet celną trójką na minutę przed końcem meczu.

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin - Widzew Łódź 77:61 (13:12, 18:12, 21:14, 23:23)
Pszczółka: Ugoka 19, Butulija 14, Dorogobuzowa 11, Fitzgerald 10, Dobrowolska 8, Mistygacz 6, Cebulska 4, Kędzierska 3, Witkowska 2, Grygiel. Trener: Wojciech Szawarski.
Widzew: Schmidt 15, Scheer 14, Drop 12, Harvey-Car 7, Paździerska 6, Zavidna 5, Zapart 2, Kopciuch, Gertchen. Trener: Dariusz Raczyński


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto