Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pstrągi kontra kajaki, czyli wojna o Bystrzycę

Redakcja
Władze powiatu lubelskiego i podlubelskich miejscowości chcą promować spływy kajakowe po Bystrzycy. Na ten cel mają już zagwarantowane unijne pieniądze. Ten pomysł jednak nie wszystkim się podoba.

Przygotowywany właśnie projekt promocji produktu turystycznego Lubelszczyzny: "Kajakiem po Bystrzycy i Wieprzu" wywołał protesty wśród wędkarzy. Chodzi o odcinek rzeki między miejscowościami Strzyżewice i Prawiedniki.

- To kraina pstrąga i lipienia. Ruch kajakowy wypłoszy ryby z tego miejsca i uszkodzi naturalne tarliska - argumentuje Andrzej Trembaczowski z lubelskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego. Według jego szacunków, w samym tylko Lublinie mieszka około tysiąca miłośników wędkarstwa pstrągowego.

Innego zdania jest Jan Dąbrowski, wójt Strzyżewic: - Interesy wędkarzy i kajakarzy da się pogodzić. Nieraz widziałem, jak na bogatych w ryby rzekach odbywają się spływy i jednocześnie wędkarze łowią ryby - podkreśla wójt. - Fragment rzeki płynący przez naszą gminę jest przepiękny, otoczony dziką naturą, dlatego warto go pokazać innym.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w tym roku uczestnicy spływów będą mieli tu do dyspozycji specjalne pomosty i wyciągarkę do kajaków. Wszystko dzięki unijnej dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Koszt całego projektu oszacowano na ok. 1 mln zł, z czego 700 tys. zł popłynie z funduszy unijnych.

- Z tych pieniędzy wypromujemy też cały szlak kajakowy na Bystrzycy i Wieprzu, np. poprzez utworzenie specjalnej strony internetowej - wyjaśnia Paweł Pikula, starosta lubelski.

Sporadyczne spływy od Strzyżewic do Zalewu Zemborzyckiego odbywają się już od lat. - To bardzo trudny odcinek, ale dzięki temu bardzo atrakcyjny. Podobnie jak wędkarzom, nam również zależy na tym, by przyroda na tym odcinku pozostała nienaruszona - komentuje Leszek Daniewski, lubelski radny oraz zapalony kajakarz. - Dlatego powinniśmy dojść do kompromisu z wędkarzami.

- Kompromisem jest już puszczenie kajaków na odcinku od Prawiednik i na tym poprzestaniemy - ripostuje wędkarz Andrzej Trembaczowski.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto