Jest przełom w rozmowach w sprawie wyprowadzki niezależnego klubu Tektura z budynku przy Wieniawskiej stojącego na działce, którą miasto sprzedało inwestorowi. We wtorek urzędnicy i działacze klubu będą oglądać wolne lokale.
Jeszcze niedawno przedstawiciele Kolektywu Tektura powtarzali, że nie zamierzają wynosić się z Wieniawskiej.
Tymczasem, miasto ma nieco ponad dwa tygodnie na to, by doprowadzić do tego, by klub opuścił budynek.
W przeciwnym razie niemożliwe będzie podpisanie umowy pomiędzy Ratuszem a inwestorem (lubelska firma Orion), który za 11,7 mln zł kupuje od miasta działkę i chce tu zbudować biurowiec.
Miasto składało Tekturze propozycje wynajmu innych lokali, ale bez odzewu. Kolektyw nie widział tu żadnego lokalu, w którym byłoby możliwe prowadzenie dotychczasowej działalności, w tym zwłaszcza organizacji koncertów.
Przełom nastąpił wczoraj.
– Uzgodniliśmy, że jeszcze raz przeanalizujemy listę możliwych do wynajęcia lokali. Wytypowaliśmy wstępnie kilka miejsc. We wtorek będziemy je oglądać wspólnie z przedstawicielami Tektury – zapowiada Małgorzata Zdunek, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta.
– Nawet, jeśli nie będzie to docelowy lokal, to Tektura wprowadzi się do tymczasowej siedziby, a my będziemy starali się znaleźć jakieś miejsce, w którym mogłaby zostać na stałe.
Tektura ma wynająć lokal na preferencyjnych warunkach.
Stawka czynszu ma być ustalona przez zespół negocjacyjny, ale najprawdopodobniej będą to kwoty.
Po wczorajszym popołudniowym spotkaniu w Urzędzie Miasta, mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z Michałem Wolnym z Kolektywu Tektura.
Dominik Smaga
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?