Przegląd prasy: Lubelskie gazety z 19 września
Kurier Lubelski pisze: 9 milionów złotych - o taką sumę z budżetu miasta na 2014 rok walczą lubelskie dzielnice.
- Potrzeb zawsze jest bardzo dużo, więc to, co dostaniemy, wykorzystamy co do grosza. Nic się nie zmarnuje - zapewnia Zbigniew Zygan, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Czechów Północny.
Dzielnice na ogół chcą remontować chodniki i osiedlowe uliczki, budować parkingi i place zabaw. To z pozoru drobne inwestycje, ale lokalna społeczność potrafi o nie zawalczyć. Mieszkańcy Ruty zebrali aż 1756 podpisów pod pismem do ratusza, w którym domagali się znalezienia pieniędzy na remont głównego chodnika, biegnącego przez ich osiedle. Wygrali, bo radni przegłosowali na ostatniej sesji uchwałę w tej sprawie.
Przegląd prasy: Lubelskie gazety z 19 września
W dogonieniu bogatszych nie pomaga nawet potężne wsparcie z Unii. W regionie mamy zbyt wiele osób za młodych lub za starych, żeby pracować - pisze Dziennik Wschodni.
Główny Urząd Statystyczny ocenił właśnie potencjał gospodarczy i demograficzny województw. Sprawdził też, jak wiele zależy od stolic regionów. Co się okazało? Nie jest dobrze.
Potencjał demograficzny to siła napędowa regionów, która tkwi w jego mieszkańcach. To od niej w dużej mierze zależy rozwój gospodarczy. Okazuje się, że Lubelskie ma jeden z najgorszych potencjałów demograficznych w kraju. Gorzej jest tylko w Łódzkiem.
Przegląd prasy: Lubelskie gazety z 19 września
W komórce słychać trzaski i co trzecie słowo rozmówcy. Od kilku tygodni mieszkańcy Lublina mają problemy z korzystaniem z sieci Orange. Operator: - Modernizacja sieci - pisze Gazeta w Lublinie.
- Już tego nie wytrzymałem. We wtorek poszedłem zapytać się w salonie, co się dzieje z połączeniami - opowiada jeden z czytelników. Ma komórkę w sieci Orange i jak relacjonuje, od dłuższego czasu nie może przez nią rozmawiać. Narzeka: - Średnio co trzecie połączenie jest udane. A jak już się dodzwonię do kogoś, to rozumiem pojedyncze słowa. Nie sposób usłyszeć całego zdania. Reszta to jakieś trzaski, wycia, piszczenie. Jakbym był nie w Lublinie, ale w betonowej studni w środku puszczy. Tragicznie było w poniedziałek wieczorem. Kolega z pracy chciał się zamienić na dyżur. Nie mogłem go zrozumieć. W końcu wysłał do mnie SMS-a. Doszedł!
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?