Pomysł zrodził się z chęci walki ze zmianami klimatu. Filipińczyk stworzył samochód zbudowany z babusa i liści palmowych. Można go tankować paliwem zrobionym z kokosów.
Pojazdem może jeździć nawet 20 osób.
Wymyślił go burmistrz miasteczka Tabontabon na wyspie Leyte, leżącej 630 kilometrów od Manili. Genialny projektant to Rustico Balderian. Produkcja tego samochodu to koszt około 4 tysięcy dolarów.
Samochód ma tylko kilka elementów niewykonanych z surowców naturalnych: silnik, podwozie i koła. Dwucylindrowy silnik spala 3,8 litra benzyny w ciągu ośmiu godzin jazdy.
AA
źródło: TVN
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?