Kurier Lubelski, Przewlekle chorzy szturmują apteki
Tuż przed świętami Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nową listę leków refundowanych. Uwagę chorych i aptekarzy zwracają przede wszystkim zapowiadane po Nowym Roku podwyżki.
Powód? Z listy refundacyjnej wypadły m.in. leki dla pacjentów po przeszczepach i onkologicznych, a także niektóre lekarstwa stosowane w leczeniu schizofrenii, cukrzycy czy astmy.
- Jestem diabetykiem, żona przeszła wylew. Co miesiąc wydajemy na lekarstwa prawie 400 zł. Aż boję się pomyśleć, co będzie po Nowym Roku - powiedział nam Ryszard Zięba, emeryt, którego spotkaliśmy wczoraj w kolejce przed apteką przy ul. Narutowicza. Razem z nim w ogonku stało ok. 50 osób. - Drożeją moje insuliny i paski do mierzenia poziomu cukru we krwi, które teraz kupuję za grosze. Tak państwo dba o chorych - pyta.
Zmiany "dadzą po kieszeni" głównie osobom przewlekle chorym. To właśnie oni szturmują apteki.
Dziennik Wschodni, Chorych na cukrzycę mocno po kieszeni
O 500 zł rocznie wzrosną koszty leczenia diabetyków. W woj. lubelskim dotknie to 80 tysięcy pacjentów - pisze Dziennik Wschodni.
Od stycznia apteki nie będą już same decydowały o cenach leków refundowanych. Będą mogły je sprzedawać tylko po cenach ustalonych przez Ministerstwo Zdrowia. To koniec promocji i obniżek. – Do tej pory były leki, które można było kupić nawet za grosz. Np. dla cukrzyków i chorych na astmę. Tyle też kosztowały niektóre leki stosowane przy leczeniu chorób onkologicznych – mówi Ewa Litwin, kierownik Apteki Centrum przy ul. Szpitalnej w Chełmie. – Znaczna część była też sprzedawana za 30- lub 50-procentową odpłatnością. To oznaczało, że jeżeli aptece udawało się kupić taki lek taniej, to pacjent mniej za niego płacił.
Gazeta Wyborcza w Lublinie, Turandot z teatru telewizji
Ten kto obejrzy telewizyjną wersję spektaklu "Turandot" w reżyserii Pawła Passiniego może się poczuć zaskoczony. Bo otworzy się przed nim perspektywa niedostępna dla widza oglądającego teatr na żywo - pisze Gazeta Wyborcza w Lublinie. Zdjęcia ruszyły we wtorek, premiera w marcu w TVP Kultura.
- Pamiętajmy, że punkt widzenia siedzącego na teatralnej widowni i tego przed telewizorem, różnią się od siebie. Do dyspozycji mamy trzy kamery. Niektóre sceny będą robione z góry, inne zza scenografii (chodzi m.in. o ażurową ścianę zbudowaną z ustawionych w rzędach plastikowych lalek - red.), co już daje nowy punkt widzenia. Poza tym, naszym bohaterem, obok aktorów, stanie się także reżyser spektaklu Paweł Passini - zdradza Natasza Ziółkowska-Kurczuk, reżyser telewizyjnej realizacji spektaklu "Turandot" Grupy neTTheatre i Coincidentia.
Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?