Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
W sierpniu 2010 r. poruszałem temat dzikich wysypisk przy ul. Tęczowej i ul. Żeglarskiej. Do dziś nic się tam nie zmieniło, a co najgorsze w tych miejscach ciągle przybywa nowych odpadów. Wśród śmieci, które się tam znajdują można znaleźć: szkło, opony, gruz, ubrania, części samochodowe, elektrośmieci, rozbite sedesy, łóżka, glazurę, eternit, pojemniki po substancjach chemicznych, a nawet akwarium i strzykawki.
W centrum miasta również odnajdziemy miejsca, gdzie śmieci leżą już dłuższy czas. Przy ul. Świętoduskiej jest to sterta worków z liśćmi, przy ul. Pocztowej na skarpie torowiska można znaleźć akwarium, a w okolicach ul. Rusałka rozbite telewizory i butelki.
Na lubelskich osiedlach nie jest lepiej.
Tuż za budynkiem Spółdzielni Mieszkaniowej "Skarpa" na Czubach, jest składowisko butelek i rozbitej ceramiki łazienkowej. Dalej na skarpie leżą inne odpadki. Nie lepiej jest przy ul. Janowskiej, ul. Lipskiej, ul. Zemborzyckiej. Przy tej ostatniej, od kilku miesięcy leży lodówka.
Okolice toru przy ul. Zemborzyckiej to miejsce, gdzie zwozi się w workach gruz, a nawet odpady z domostw. Tam z kolei leżą stare łóżka, papa i strzykawki. Co ciekawe przy odrobinie chęci można dojść do osoby, która to wyrzuciła. Wśród worków ze śmieciami leżało... awizo z urzędu pocztowego przy ul. Pogodnej w Lublinie.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?