Tadeusz Fijałka wyjaśnił nam, że nigdy nie ukrywał swojej społecznej działalności w fundacji KUL. Nie czerpał z tego żadnych profitów. Z cala pewnością od dawna wiedziały o tym służby prezydenta - piszą przedsiębiorcy.
Podawane przez media informacje przedsiębiorcy określają jako nagonkę i dziwne "zawirowania" wokół osoby prezesa.
Uważamy, że szum wokół Tadeusza Fijałki jest niepotrzebny, nawet, jeśli nieświadomie otarł się o granice prawa, które w Polsce jest niejednoznaczne, nieżyczliwe i bezduszne dla przedsiębiorców. Wiemy, że nie tylko środowisko przedsiębiorców jest zdegustowane działaniami podobno anonimowych firm - oceniają.
- Apelujemy o niekrzywdzenie ludzi takich jak Tadeusz Fijałka. Mamy nadzieję, że sprawą anonimowej informacji która wpłynęła do Ratusza bez zbędnych emocji zajmą się prawnicy - czytamy.
Fijałka złamał ustawę antykorupcyjną?
W ubiegłym tygodniu Ratusz wystąpił o wykonanie trzech niezależnych ekspertyz prawnych, które mają stwierdzić, czy Tadeusz Fijałka złamał ustawę antykorupcyjną, pełniąc jednocześnie funkcję prezesa MPWiK i fundacji KUL. - Na załatwienie tej sprawy mamy 30 dni. Nie będziemy przyspieszać procedury, aby rzetelnie i spokojnie przeanalizować sprawę. Przeprowadzimy trzy ekspertyzy, oraz jedna dodatkowa, dotyczącą opinii rachunkowych - informuje Iwona Blajerska, rzeczniczka prezydenta miasta.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?