Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed przychodnią przy ul. Topolowej nie ma ławek. Pacjenci muszą stać

Andrexr
Andrexr
Pacjenci przychodzą o świcie i stoją przed przychodnią przy ul. Topolowej 7, by zająć kolejkę do rejestracji. Dlaczego nie ma dla nich ławek?
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

4 grudnia 2008 roku w Moim Mieście ukazał się artykuł „ Ławka potrzebna od zaraz”, w którym opisany był problem braku ławek dla pacjentów czekających na otwarcie przychodni przy ulicy Topolowej 7.

Właściciele przychodni uważali wówczas, że nie ma problemu i że pacjenci nie muszą wcześniej przychodzić, by zapisać się do lekarzy, a w środku budynku są krzesełka dla pacjentów.

Tymczasem, niezależnie od pory roku pacjenci przychodzą o świcie i stoją przed przychodnią, by zająć kolejkę do rejestracji.

Sprawa jest jasna – do niektórych lekarzy jest tak mało numerków, że jeśli ktoś przyjdzie później, to z pewnością nie będzie przyjęty. W prawdzie można zapisać się na bardziej odległe terminy, ale nie zawsze można czekać wiele dni np. do chirurga, ortopedy, okulisty, czy lekarza rodzinnego.

Czy w takiej sytuacji tak trudne jest ustawienie kilku ławek przed wejściem, by ulżyć pacjentom, a szczególnie tym starszym i inwalidom, którzy stoją do czasu otwarcia drzwi, podpierając się o barierki czy też o ścianę?

Przychodnia nie jest właścicielem budynku ani przylegającego terenu, ale będąc od wielu lat dzierżawcą powinna zadbać o swoich pacjentów i załatwić ustawienie paru ławek, a nawet kupić je za własne pieniądze. Koszt nie jest aż tak duży.

W wspomnianym wyżej artykule wypowiedział się też Artur Cichoń, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Zarząd jest właścicielem działki. Rzecznik wyjaśnił, że zimie nie ma sensu ustawienie ławek. Zima tamtego roku minęła i od tamtej pory minęło już parę zim.

Szkoda, że właściciel terenu i budynku, a także dzierżawcy nie pomyśleli o schorowanych pacjentach.

Zapewne ktoś powie, że na ławeczkach będą siadać także ludzie, którzy zakłócają spokój, ale takie przypadki zdarzają się wszędzie. W takiej sytuacji trzeba poinformować o tym policję albo Straż Miejską.


Od redakcji:
Zapytamy przychodnię i właściciela terenu, co mogą zrobić w tej sprawie. Wrócimy do sprawy w kolejnym artykule.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto