Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest w Protektorze: Trzeci dzień pikiety przebiegał spokojnie

Paweł P.
Paweł P.
Na ulicy Kunickiego przed siedzibą Lubelskiego Zakładu Przemysłu Skórzanego trzeci dzień protestują pracownicy, których zarząd spółki zwolnił w ostatnich dniach grudnia ub. roku.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Jak poinformowali protestujący - Noc była spokojna i nie zdarzyło się nic niepokojącego. Jednakże nad ranem pozbawieni zostaliśmy prądu oraz ogrzewania w pomieszczeniach przylegających do przyzakładowego sklepu. Zaprzeczają temu przedstawiciele spółki, twierdząc iż nie ma takiej możliwości aby media zostały wyłączone tylko w jednym miejscu. Po pewnym czasie w budynku pojawia się prąd.

Po godzinie 9 protestujący zapowiedzieli wzmocnienie akcji protestacyjnej. Miałoby to się odbywać przez blokowanie ruchu na lubelskich ulicach, przez ciągłe chodzenie po przejściu dla pieszych. Pracownicy formalnie zawiązali komitet protestacyjny. Na miejsce przybyły dwa radiowozy policji, w celu zabezpieczenia protestu.

Przed południem na miejsce protestu przybył Zbigniew Kuzia - kapelan lubelskiej Solidarności, aby odmówić wspólną modlitwę w intencji pracowników. Na miejsce dotarła również grupa związkowców z KWK w Bogdance. Na miejsce protestu jedna z lubelskich firm przywiozła również gorące posiłki. Nagle pojawiła się informacja, że z magazynu ma wyjechać transport butów. Grupa około 20-30 osób przeniosła się w okolice bramy przy ulicy Wolskiej, aby nie dopuścić do tego. Pracownicy pilnowali magazynu do późnego popołudnia do czasu, kiedy został zaplombowany.

Po godzinie 14 na miejsce przyjechał poseł Michał Kabaciński oraz Przewodniczący Lubelskiej Solidarności Marek Wątorski. Poseł Kabaciński zarzucił lubelskim urzędom nieudolność, prosząc jednocześnie o wspólne zaangażowanie w sprawie zwalnianych pracowników. Późnym popołudniem na miejsce przyjechał mediator, powołany przez Wojewodę Lubelskiego w celu zażegnania konfliktu. Wtedy też rozpoczęły się rozmowy pomiędzy zarządem firmy a związkowcami. Jednocześnie prokuratura Lublin-Południe poinformowała, iż wszczęła postępowanie sprawdzające w kierunku ustalenia czy dochodziło do naruszania praw pracowniczych w zakładzie.

Przed rozpoczęciem rozmów, pomieszczenie w którym przebywa około czterdziestu kobiet opuszcza jedna z nich. Jak informuje, została psychicznie wykończona i nie ma już siły na kontynuacje tej formy protestu. Dodaje również, że nocą przebywający wewnątrz zakładu są budzeni i zastraszani. Na miejsce przyjechali także związkowcy z PZL Świdnik oraz MPWiK w Lublinie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto