Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z wyjazdem z parkingu za Ratuszem w Lublinie

Redakcja
Niewielki parking za Ratuszem, pomiędzy ulicami Bajkowskiego, Lubartowską i Świętoduską, korzystającym z niego kierowcom umożliwia przy wyjeździe skręt jedynie w lewo w ulicę Lubartowską.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Ponieważ ul. Lubartowska jest jednokierunkowa, to samochody mogą poruszać się po niej jedynie w dół. Ale jeśli kierowca chciałby przedostać się w stronę placu Łokietka czy placu Litewskiego, zachodnich lub południowych dzielnic miasta, musi mimo wszystko jechać w lewo ul. Lubartowską, aby następnie znów skręcić w lewo i poprzez krótki łącznik na wysokości ul. Kowalskiej przedostać się do ul. Świętoduskiej. Tą zaś ulicą znów należy podjechać pod parking za Ratuszem, objechać go ul. Bajkowskiego, aby następnie skręcić, tym razem już w prawo, w ul. Lubartowską, a potem wjechać w ul. Królewską.

W ten sposób pojazd pokonuje dodatkowo ok. 550 metrów.

Nie jest to dużo w wypadku samochodu, ale wielkość ta rozpatrywana choćby z punktu widzenia jego właściciela, pozostawiającego codziennie auto na tym parkingu, sięga już prawie 4 km niepotrzebnie pokonywanej odległości. Zaś w przypadku dłuższych okresów parkowania straty są jeszcze bardziej wymierne i dotkliwe zarazem. Paliwo nie tanieje, a zbędnie zużywane wpływa na zasobność portfela właściciela czterech kółek.

Płatny, ale niestrzeżony parking za Ratuszem posiada jednak również drugi wyjazd do ul. Bajkowskiego.

Ale ten w godzinach, gdy miejsca parkingowe są płatne (w dni powszednie od godz. 8 do 18 oraz w soboty do 14), jest dosłownie „zasznurowany”. Takie rozwiązanie jest więc niemożliwe do realizacji.

Sam parking nie jest obiektem docelowym.

Należy do powstałej w 2005 r. spółki „Arkady”, której główną inwestycją jest inny wielopoziomowy parking podziemny z częścią usługowo-handlową. Budynek powstanie właśnie w rejonie ulic: Lubartowskiej, Świętoduskiej oraz Bajkowskiego. Na parkingu znajdzie miejsce blisko tysiąc pojazdów. Na jego powierzchni zaś powstanie ogólnodostępny zielony skwer, na którym będą odbywać się imprezy plenerowe. Integralną częścią tej przyszłej inwestycji będzie rozbudowa istniejącego Ratusza o skrzydło północne. Cały kompleks swym zasięgiem obejmie znaczny kwartał Starego Miasta (pomiędzy ulicami: Bramową, Szambelańską a Olejną). Obie części połączy przejście podziemne w rejonie dawnej furty Olejnej.

Kompleks będzie nazywał się „Alchemia”.

Prezes zarządu spółki „Arkady” Andrzej Wilczewski potwierdza, iż dzisiejszy parking jest własnością spółki, ale kwestię możliwości wyjazdu z parkingu w dwóch miejscach zdecydowanie odrzuca.

- Wyjazd na ul. Bajkowskiego jest źle skonstruowany z punktu widzenia prawa drogowego, gdyż jest niebezpieczny - twierdzi prezes Andrzej Wilczewski. - Ruch w tym miejscu jest duży, a dodatkowe pojazdy wyjeżdżające w tym miejscu z parkingu i próbujące włączyć się do ruchu, tylko by go komplikowały jeszcze bardziej. Poza tym, stoją tam taksówki, które jeszcze bardziej zmniejszają możliwość manewrowania w tym punkcie.

- A jeśli w ten sposób wyjeżdżający na ul. Bajkowskiego kierowca, chciałby od razu przedostać się na prawy pas i skręcić pod Bramę Krakowską to albo musiałby wykonać ten manewr prawie prostopadle do bocznej krawędzi jezdni, albo po dużym stosunkowo skosie, a nie płynnym przemieszczaniem się z pasa na pas - dodaje prezes „Arkad”. - Stwarzałoby to niepotrzebne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. A tak w tym miejscu jest bezpiecznie.

- Nie zarabiamy na prowadzeniu parkingu, a opłaty wpływające od kierowców starczają właściwie jedynie na płace dla dozorującego personelu – podsumowuje prezes Wilczewski. - Tym samym stwarzamy kierowcom możliwość kulturalnego i bezpiecznego parkowania w centrum miasta.

Właściciel posesji ma prawo do dowolnego ograniczania ilości wjazdów na nią i wyjazdów.

Jednak moim zdaniem istniejący od kilku dziesięcioleci wyjazd w kierunku ul. Bajkowskiego nie koliduje ani z obowiązującymi przepisami o ruchu drogowym, ani z istniejącym cały czas w tym miejscu oznakowaniem pionowym i poziomym. Na przeszkodzie w korzystaniu z wyjazdu stoi decyzja kierownictwa spółki oraz… sznur zabezpieczający wykonanie takiego manewru. Ewentualne odblokowanie wiązałoby się jednak zapewne z ustawieniem w tym miejscu dodatkowego pracownika, a to z kolei przełożyłoby się z pewnością na wzrost opłat parkingowych.

Kierowcom, którzy chcieliby jednak mimo wszystko korzystać z tego wyjazdu pozostaje w takiej sytuacji jedynie użytkowanie go, gdy sznur zabezpieczający jest zdjęty, a więc w dni powszednie w godzinach 18-08 lub przez całą niedzielę.


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto