Prima Aprilis: Hipermarket zamiast Teatru w Budowie? Nie ma mowy!

Pomogli nam pracownicy Urzędu Marszałkowskiego. I choć nie wszyscy dali się „wkręcić”, temat wywołał zaciętą dyskusję.

Taki żart pojawił się na naszym portalu w czwartek:

Zamiast "Teatru w Budowie" w Lublinie powstanie centrum handlowe. Urzędnicy uznali, że hipermarket bardziej przysłuży się lublinianom. Nie wiadomo jeszcze, co znajdzie się w pasażach. Nieoficjalnie mówi się o butikach, multikinie i restauracjach – czyli podobnie, jak w lubelskim CH Plaza.

– Na razie mogę tylko potwierdzić, że istotnie wystąpiła zmiana planów – przyznaje Adrianna Iwan, z zespołu prasowego lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego. – Uznaliśmy, że naszemu miastu i jego mieszkańcom bardziej potrzebne jest duże, nowoczesne centrum handlowe, niż instytucja kultury. Tym bardziej, że w pobliżu wyrośnie przecież Lubelskie Centrum Konferencyjne, którego jedną salę bedzie można przeznaczyć na wystawianie spektakli - wyjaśnia.

Tzw. „Teatr w budowie” na dokończenie prac budowlanych czekał od wielu lat. W ubiegłym roku Urząd Marszałkowski ogłosił konkurs na projekt architektoniczny gmachu, który miał stać się Centrum Spotkania Kultur. Konkurs wygrała lubelska pracownia Bolesława Stelmacha. Trzy wielkie święcące multimedialne ekrany na frontowej elewacji, litery alfabetu hebrajskiego, łacińskiego i rosyjskiego odciśnięte na placu przed budynkiem i gigantyczny parking – tak miało wyglądać CSK w przyszłości.

- Nie spodziewałem się takiej zmiany planów –przyznaje Tomek, student z Lublina. – Hipermarket zamiast teatru to kiepski pomysł. Jestem rozczarowany.

Miłosnicy zakupów jednak nie narzekają. – W mieście jest tylko CH Plaza i CH Olimp, w których można zrobić porządne zakupy i przy okazji miło spędzić czas – mówi Aneta, licealistka. – Lublin to duże miasto, kolejne centrum handlowe na pewno się przyda - uważa.

Drugi primaaprilisowy dowcip zrobili miejscy radni.