Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Lublina popiera częściową zabudowę Górek Czechowskich blokami

Leszek Mikrut
Leszek Mikrut
Prezydent Krzysztof Żuk podpisał dekret stanowiący studium zagospodarowania przestrzennego miasta, a zakładający zabudowę czwartej części Górek Czechowskich blokami mieszkalnymi.

W sprawie tych właśnie 25% powierzchni ostatniego tak dużego na terenie miasta zielonego areału ostateczną decyzję podejmą radni na najbliższej sesji Rady Miasta Lublin, która odbędzie się 27 czerwca. Jeśli decyzja miejskich rajców będzie na "tak", to wkrótce na tym terenie mogą stanąć bloki.

- Zależało mi na wypracowaniu kompromisowego rozwiązania, które będzie odpowiedzią na potrzeby jak największej liczby lublinian - tłumaczy prezydent Krzysztof Żuk. - Rozwiązania, które w procesie zagospodarowania Górek Czechowskich pozwolą ocalić przyrodnicze walory terenu, zabezpieczą potrzebę budowy szkoły w tej części miasta, czy też przebudowę układu komunikacyjnego - dodaje.

Przedmiotowy dokument ma ewentualnie zezwolić właścicielowi Górek Czechowskich, czyli deweloperowi - TBV Investment, na zabudowanie dwóch wysoczyzn: od strony ul. Koncertowej i od strony ul. Poligonowej. Obydwie stanowić będą łącznie ok. 25 % terenu. Miasto Lublin zawarło jednocześnie z właścicielem umowę przewidującą wykonanie przez niego parku naturalistycznego na powierzchni 77 ha o wartości 10 mln zł netto. Dokument przewiduje jednocześnie odsprzedanie parku miastu za kwotę 1 zł netto.

W podpisanej umowie spółka TBV Investment zobowiązała się także do sprzedaży miastu terenu o wartości ok. 5 mln zł za 1 zł pod przyszłą szkołę i przedszkole na terenie Górek Czechowskich. Obydwa obiekty mają powstać w miejscu wskazanym w studium pod działalność oświatową. Za niedotrzymanie tych warunków deweloperowi będą grozić kary w wysokości 137 mln zł.

- Dysponujemy opiniami ekologów i przyrodników mówiącymi o tym, że obszar przeznaczony pod ewentualną zabudowę nie jest kluczowy dla przewietrzania miasta - twierdzi Krzysztof Żuk - a proponowane w projekcie studium obszary, na których mogłyby powstać mieszkania, czy obiekty usługowe, nie zmienią tego stanu.

Inaczej kwestię tę postrzegają przedstawiciele Lubelskiego Ruchu Miejskiego wciąż walczący o pozostawienie Górek Czechowskich bez tak zdecydowanej ingerencji człowieka oraz nawołujący decydentów do uwzględnienia wyników referendum z 7 kwietnia br., które choć niewiążące z powodu niewystarczającej frekwencji, to jednak - ich zdaniem - wizerunkowo wskazało jednoznacznie na wolę społeczności miasta.

- Dla nas nie jest to żaden kompromis, żadna zmiana - twierdzi Paulina Zarębska-Denysiuk z LRM. - Od miesięcy mówimy "nie", ale nie parkowi, tylko zabudowie, o której informacje deweloper w zasadzie skrzętnie pomijał w swej kampanii przed referendum. Nowe bloki mieszkalne wiążą się z wieloma problemami dla dzielnic okalających Górki Czechowskie, a przede wszystkim dla Sławina i Czechowa Południowego. To, o czym dziś usłyszeliśmy, iż nastąpiło w studium dodanie funkcji rekreacyjnej do już istniejącego projektu, to dla nas nic właściwie nie zmieniło się, gdyż uważamy, że ta funkcja była już tam wcześniej uwzględniona. A dodano tylko "blokowisko".

- Z ust prezydenta usłyszeliśmy, że dobro mieszkańców, nasze zdrowie, nasz głos są warte 129 mln zł plus zabezpieczenie bankowe, ponieważ tyle wynosi kwota zabezpieczająca umowę - konstatuje Szymon Furmaniak z LKR. - Absolutnie nie zgadzamy się z taką sytuacją. Władze miasta mają za nic nasze głosy, nasze petycje, 4 tysiące uwag, które wyraźnie mówiły o tym, że zielonych terenów Górek Czechowskich nie można zabudowywać. Deweloper jest najprawdopodobniej w stanie dziś zapłacić taką kwotę i pozostawić nas z tym problemem. A tylko górki mogą nam zapewnić przewietrzanie aglomeracji, walkę ze smogiem i ze zmianami klimatycznymi, których już teraz doświadczamy. Cóż nam pozostaje, jeśli władza publiczna w tak jawny sposób ignoruje nasze głosy, nie dba o nas? Z pewnością przyjdziemy na Radę Miasta i będziemy walczyć o swoje. Szkoda też, że dzisiejszy dokument powstał w ostatniej chwili i na zapoznanie się z nim lublinianie będą mieli tylko 3 dni czasu. Wierzymy, że nasza presja na Radę Miasta, która ostatecznie podejmuje decyzję, sprawi, że Lublin będzie miastem dla ludzi, a nie dla deweloperów

Lubelski Ruch Miejski liczy na to, iż część radnych, którzy stwierdzili, że niezależnie od wyników kwietniowego referendum na czwartkowym posiedzeniu Rady Miasta, będą nadal respektowali głosy mieszkańców w obronie Górek Czechowskich, pomoże w zachowaniu tych zielonych płuc Lublina. LRM nie chce, aby w tym rejonie powstała miejska "wyspa ciepła", która będzie mogła mieć - jak wskazuje symultaniczny raport prof. Bogusława Kaszewskiego - jednoznacznie negatywny wpływ na wzrost śmiertelności nie tylko w okolicach wspomnianego terytorium, ale także i w całym mieście.

A nie wiadomo przez kogo wykonana drewniana figurka chomika europejskiego, zwierzęcia zamieszkującego rejon Górek Czechowskich, która od ponad 2 miesięcy stoi na ich skraju, nadal jeszcze jest symbolem, tego status quo, który wciąż panuje na tym terenie, a który - w myśl opinii aktywistów Lubelskiego Ruchu Miejskiego - może bezpowrotnie zostać utracony.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto