Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownik zawinił, Telekomunikacja przeprasza

redakcja
redakcja
Prawie pięć miesięcy minęło od chwili, gdy nasz Czytelnik ...
Prawie pięć miesięcy minęło od chwili, gdy nasz Czytelnik ... sxc.hu
Prawie pięć miesięcy minęło od chwili, gdy nasz Czytelnik poinformował TP SA, że jego ojciec i jednocześnie klient spółki zmarł. Chciał przenieść umowę na siebie, ale jego zgłoszenie nie pojawiło się w systemie. – To wina byłego pracownika – tłumaczy Telekomunikacja Polska.

– Sprawa z początku dość błaha przerodziła się w serię komplikacji, którą nie chcą zainteresować się pracownicy TP SA – zaalarmował nas Czytelnik, syn zmarłego abonenta. Pod koniec maja mężczyzna udał się do punktu sprzedaży usług przy ul. Orkana 4 w Lublinie. Chciał przenieść umowę na telefon i Internet ze zmarłego ojca na siebie.

– Pracownik przyjął zgłoszenie i poinformował, że w ciągu dwóch, trzech dni przygotuje niezbędne dokumenty, tj. aneks do umowy – mówi nasz Czytelnik. Tak się jednak nie stało. W tym czasie umowa na Neostradę stała się umową na czas nieokreślony, mimo że była zawarta z klientem, który zmarł.

– Ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się, że pracownik, który przyjmował moje zgłoszenie, nie wprowadził zmiany do systemu – relacjonuje mężczyzna. – Dzwoniłem na infolinię firmy i zgłaszałem reklamacje. Bez skutku.

Po naszej interwencji, TP SA wyjaśniła sprawę. Firma potwierdziła, że całe zamieszanie wynika z niedopatrzenia osoby, która przyjmowała zgłoszenie naszego Czytelnika.

– Winę za zaniedbanie ponosi były już pracownik salonu sprzedaży TP, który nie przekazał do dalszego opracowania dokumentów otrzymanych od klienta – informuje Izabella Szum, szef Biura Prasowego Grupy TP w Krakowie.

Firma traktowała więc byłego klienta zgodnie ze swoim regulaminem, tak jak gdyby nadal żył. – Z chwilą śmierci wszystkie umowy zawarte z klientem wygasły. Ten fakt nie był zgłoszony do systemu, wobec czego usługi były w dalszym ciągu świadczone. Umowa na Neostradę TP była zawarta w promocji na czas określony, stąd też po zakończeniu promocji przeszła na czas nieokreślony, co jest zgodnie z regulaminem – wyjaśnia Izabella Szum.

Zgłoszenie naszego Czytelnika w końcu się odnalazło. Firma zapewnia, że sprawa została już wyjaśniona.– Z uwagi na uchybienia po naszej stronie przeprosimy klienta. Sytuacja ta nie powinna mieć miejsca – przyznaje Izabella Szum.

– Będę w pełni usatysfakcjonowany, jeśli sprawa rzeczywiście dobiegnie końca – kwituje nasz Czytelnik.

TP SA rozpatruje jeszcze trzy odwołania od opłat za Neostradę wniesione przez mężczyznę. Zapewnia, że jego reklamacje były odnotowywane w systemie i wprowadzono wszystkie konieczne korekty rachunków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto