Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca: Studenci chcą dolarów

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewicz
Winobranie, zbieranie borówek, czyszczenie naczyń czy koszenie trawy to sposób spędzania wakacji wielu lubelskich studentów. Żacy już zaczynają szukać atrakcyjnych ofert.

Niektórzy studenci to prawdziwi weterani, od kilku lat jeżdżą w to samo miejsce. Agnieszka, studentka polonistyki jeździ na Majorkę od dwóch lat. W tym roku wybiera się „w ciemno”, bo wie, że w hotelu, w którym pracowała jest mniej gości i z tego powodu jest mniejsze zapotrzebowanie na pracowników. – Ale praca tam jeszcze się opłaca, w zawiązku z wysokim kursem euro – mówi.

Najpopularniejsze miejsca pracy zarobkowej to Stany Zjednoczone, szczególnie Wschodnie Wybrzeże i Kalifornia. – Kryzys nas nie dotknął – zapewnia Agata Gruza, pracownik biura CC USA, wysyłającego studentów do pracy za granicę. – W tym roku pracodawcy nawet wyszli na przeciw młodym ludziom i ofertę zarobkową składają również słuchaczom dwuletniego studium. W tej chwili zgłosiło się do nas ponad 20 pracodawców i ta liczba rośnie.

Praca na Campie

Na chętnych do pracy czekają także  na obozach młodzieżowych. Ta opcja nazywa się Camp. Tutaj studenci mogą być opiekunami, pomagać w kuchni, sprzątać sale, dowozić dzieci, czy wykonywać inne fizyczne, gospodarskie prace, jak koszenie trawy. – Praca na obozie trwa 9 tygodni. Tydzień pracy to pięć dni, po 8 godzin dziennie. Dni wolne niekoniecznie wypadają w weekend – informuje Agata Gruza.

Studenci chętnie pytają też o pracę w hotelach, restauracjach, biurach podróży, parkach rozrywki. Czekają na nich takie stanowiska jak sprzedawca biletów, praca w recepcji, w sklepie z pamiątkami, kucharz, kelner, barman, pokojówka.

Tym, którzy chcą szukać pracy na własną rękę, agencje pracy sezonowej przygotowały mapki pracodawców. – Jest to tzw. opcja independence – student wykupuje ją u nas, ale sam wybiera sobie już na miejscu gdzie chce pracować – wyjaśnia Gruza. – Mamy również oferty z Europy, z Wielkiej Brytanii czy Rosji, ale nie cieszą się już takim powodzenie i jest ich mniej.

Wydać, by zarobić

Ile można zarobić na takim wyjeździe? – Bardzo różnie – mówi Joanna Stasiak z Camp Leaders Poland. – Pracując fizycznie na obozie tzw. campie, dostaniemy koło 1300 dolarów, a około 1000 dolarów zarobi opiekun. Jest to minimum, bo pracodawca może dorzucić jeszcze jakąś premię – tłumaczy.

Co zrobić by móc pracować zagranicą? Na stronie agencji wypełniamy formularz z danymi osobowymi. Później podpisujemy umowę z agencją, przynosimy zaświadczenie z dziekanatu o tym, że studiujemy i jedno zdjęcie do wizy. – Wiza  jest ważna przez cztery miesiące. Wyrabiamy ją my – mówi Stasiak.

Dokumenty są wysyłane do głównej siedziby firmy w Warszawie, a stamtąd do Stanów, do pracodawcy. Jednak zanim się zarobi, należy samemu ponieść koszty wyjazdu – około 1500 zł. Cena obejmuje bilet, zakwaterowanie, wyżywienie i ubezpieczenie.

Byle przed trzydziestką

Wyjechać do pracy mogą wszyscy studenci, którzy nie ukończyli 30 roku życia. Najwięcej osób wyjeżdża na piątym roku, po obronie. Pracownicy agencji są zgodni, że najlepiej szukać ofert i zapisywać się na początku roku. – Luty, marzec to najlepszy czas, by student zaczął już szukać – mówi Joanna Stasiak. – Zapisy na sezon 2009 zaczęliśmy już w październiku – dodaje.

W marcu, w Warszawie odbywają się targi pracodawców. W tym roku wypadają 8 marca. Każdy, kto jest zainteresowany wyjazdem, może osobiście spotkać się ze swoim przyszłym szefem i porozmawiać.

Nie wszyscy studenci korzystają z pomocy agencji, inni wolą na własną rękę szukać zarobku w Europie. Najróżniejsze oferty pracy znajdziemy w Internecie, np. na stroniewww.pracujwszwecji.pl, ale ogłoszeń, ofert i portali jest dużo więcej. Na każdej odnośniki do innych przydatnych stron, cenne porady gdzie jechać, które kraje i regiony omijać, i ta najważniejsza informacja, ile można zarobić.

Dorota Krupińska
Współpraca Aleksandra Antonowicz

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto