W momencie przyjazdu jednostek straży pożarnej, ogniem objęty był strych. Paliła się więźba dachowa, a spod blachy, którą pokryty był dach, wydobywały się płomienie.
- Działania straży polegały na wykonaniu dostępu w szczytach dachu. W środkowej części zdemontowano blachę. Podano prąd wody i piany na palącą się więźbę dachową - mówi bryg. Grzegorz Orlikowski, dowódca Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 2 PSP w Kaliszu.
Powodem powstania pożaru był najprawdopodobniej nieszczelny przewód kominowy, który poodprowadzał spaliny z kominka, w którym rozpalono ogień. Strażacy nie wykluczają też zwarcia instalacji elektrycznej wentylatora, który znajdował się na strychu. Rozprowadzał on ciepłe powietrze z kominka na poszczególne pomieszczenia w mieszkaniu.
Właściciela domu nie było na miejscu. Wewnątrz pracowała ekipa układająca glazurę. To właśnie pracownicy postanowili nieco się dogrzać i rozpalili w kominku. Na miejsce wezwano policję, która ustala okoliczności powstania pożaru.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?