- Zawsze było tutaj ciężko o miejsce dla samochodu, a teraz jest jeszcze gorzej. Mieszkam przy ul. Peowiaków od lat. Do czego to podobne, żebym nie mógł zostawić auta pod własnym domem, tylko musiał parkować kilka ulic dalej - skarży się nasz Czytelnik.
Mężczyzna twierdzi, że wprowadzone zmiany uderzyły w mieszkańców kamienic. - Taksówkarze i tak mają gdzie się zatrzymać. Przecież niedaleko, przy ul. Dolnej Marii Panny zawsze stoi kilka taksówek. A osoby, które wychodzą z Teatru Osterwy wzywają taryfę przez telefon, a nie szukają postoju - przekonuje nasz Czytelnik.
Postój taksówek powstał na początku października ubiegłego roku. Lokalizacja od samego początku budziła sprzeciw zmotoryzowanych mieszkańców ul. Peowiaków oraz tych właścicieli aut, którzy pracują w centrum. - Postój utworzyliśmy na wniosek taksówkarzy. Niestety, ale wszystkim nie dogodzimy. Zawsze znajdzie się ktoś, komu nowe rozwiązania nie będą się podobać - mówi Anna Adamiak, z-ca dyr. Wydz. Dróg i Mostów Urzędu Miasta Lublin. Dyrektorka wyjaśnia, że nie były to jedyne zmiany w tym rejonie. - W zamian za postój przy ul. Peowiaków, uwolniliśmy miejsce parkingowe przy pomniku Jana Kochanowskiego. Często dochodziło tam do kłótni kierowców - tłumaczy Adamiak.
Czy mieszkańcy mogą liczyć, że znajdą przy swojej ulicy miejsca na swoje samochody? - Dotąd nie otrzymywaliśmy skarg. Obecnie nie planujemy w tym miejscu żadnych zmian - informuje dyrektorka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?