Susły perełkowane, pojawiły się na terenie lotniska w latach 70-tych ubiegłego wieku, kiedy to z Zamojszczyzny do Świdnika sprowadził je działkowiec Józef O. Liczące wtedy zaledwie kilka osobników skupisko w kolejnych latach urosło do potężnej kolonii. W 2006 r. populacja susłów wynosiła 12 tysięcy. Zwierzęta te, należą do gatunku objętego ścisłą ochroną, dlatego też co jakiś czas przeprowadzane jest ich liczenie.
- Na Lubelszczyźnie i Zamojszczyźnie mamy do czynienia właściwie tylko z siedmioma zwartymi koloniami. To zachodnia granica zasięgu tego gatunku, który notabene wywodzi się z ukraińskich stepów. Warunki stepowe najbardziej mu odpowiadają. U nas jest krytycznie zagrożony. Znajduje się na polskiej czerwonej liście zwierząt zagrożonych wyginięciem. Z tego powodu badamy populację. Jeśli stwierdzimy, że występują niekorzystne sytuacje, staramy się pomóc, jeśli mamy taką możliwość - mówił w rozmowie z Radiem Lublin, Paweł Duklewski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.
Jak informuje Duklewski, w ciągu ostatnich lat liczebność populacji susła jest względnie stała. W przypadku świdnickiego lotniska wynosi między 100 a 200 osobnikami. Jednak miarodajne informacje na ten temat, badacze będą mogli uzyskać dopiero w okolicach października-listopada. Liczenie susłów polegać będzie na przeliczeniu aktywnych i zajętych nor.
Badania zostały dofinansowane kwotą 12 tysięcy złotych z budżetu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?