Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popularna rzeźba miała zniknąć z Grodzkiej, lublinianie zaproponowali publiczną zbiórkę. Prezydent Żuk: „Sztukmistrz z nami zostanie"

Aleksandra Dunajska
Rzeźba zdobi Lublin od lipca 2018 roku
Rzeźba zdobi Lublin od lipca 2018 roku Łukasz Kaczanowski
Po tym, jak w poniedziałek Fundacja Art&Balance zapowiedziała, że balansujący Sztukmistrz zniknie z Lublina, mieszkańcy zaczęli bronić rzeźby. Chcieli zbierać pieniądze, żeby ją kupić. We wtorek zareagował prezydent Krzysztof Żuk. - Sztukmistrz nie zniknie i na pewno z nami zostanie nad ulicami Starego Miasta - poinformował na Facebooku.

Rzeźba autorstwa Jerzego Kędziory pojawiła się w Lublinie po raz pierwszy jako praca towarzysząca Festiwalowi Carnaval Sztukmistrzów w lipcu 2018 roku. Potem Fundacja Art&Balance, która opiekuje się rzeźbą, zdecydowała, że praca przedstawiająca Jaszę Mazura czyli słynnego Sztukmistrza z Lublina z powieści I.B. Singera, zostanie w Lublinie na dłużej. Jednak w ostatni poniedziałek Fundacja poinformowała, że po półtora roku zamierza zabrać Sztukmistrza z miasta. Tłumaczyła przy tym, że proponowała władzom Lublina zakup rzeźby, ale ratusz nie znalazł na ten cel pieniędzy.

- Ta informacja wywołała bardzo szeroki odzew. Otrzymaliśmy m.in. cztery propozycje organizacji publicznej zbiórki na ten cel od mieszkańców miasta - mówi Joanna Rapicka z Fundacji Art&Balance.

Z taką inicjatywą wyszła m.in. grupa mieszkańców Starego Miasta. - Rzeźba wpisała się w krajobraz Starego Miasta, stała się wizytówką, nie wyobrażam sobie, że miałaby zniknąć - mówi Michał Makowski, przewodniczący zarządu dzielnicy Stare Miasto.

- Wygląda kapitalnie, dodaje uroku - ocenia Hubert Mącik, Miejski Konserwator Zabytków.

Zaniepokojenie sytuacją wyraził też Jarosław Koziara, znany lubelski artysta.

Na swoim profilu na FB podreślił, że rzeźba "miała dobrą lokalizację, sens, była atrakcją i ozdobą".

We wtorek zareagował prezydent Krzysztof Żuk. - Chcę uspokoić wszystkich, których zaniepokoiły informacje o rychłym zniknięciu Sztukmistrza z ulicy Grodzkiej. Otóż Szukmistrz nie zniknie i na pewno z nami zostanie nad ulicami Starego Miasta. Uzgodniliśmy to z właścicielami rzeźby - napisał Żuk na Facebooku.

Joanna Rapicka precyzuje, że w styczniu mają się odbyć rozmowy z władzami miasta. Negocjacje będą dotyczyły głównie ceny - Fundacja i autor wycenili rzeźbę na 93 tys. zł. - Jesteśmy jednak gotowi zejść z tej ceny - zapowiada Rapicka.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Popularna rzeźba miała zniknąć z Grodzkiej, lublinianie zaproponowali publiczną zbiórkę. Prezydent Żuk: „Sztukmistrz z nami zostanie" - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto