Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomóżcie rozwiązać zagadkę. Odnaleziono dokumenty z lat 40. ubiegłego wieku

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Pan Ryszard z Lublina znalazł wydany w latach 40. XX wieku dowód tożsamości. Dziś poszukuje osób, które mogły znać kobietę ze zdjęcia.

Właścicielką dokumentu była Olga Rydzyńska, mieszkanka Lublina.

Pan Ryszard Zarychta z Lublina znalazł kenkartę (dowód tożsamości wydawany przez Niemców podczas okupacji) wśród domowych pamiątek. – Mój ojciec był żołnierzem Armii Ludowej. Kenkarta leżała w jednej z wielu teczek, które gromadził przez lata. W ostatnim czasie pełnił rolę przewodniczącego związku kombatantów żołnierzy. Po jego śmierci, w dokumentach, które się u niego znajdowały znalazłem m.in. legitymację, na której jest zdjęcie młodej, ślicznej dziewczyny. Pracowała w radzie opiekuńczej, prawdopodobnie była opiekunką dzieci – mówi pan Ryszard. – Nie miałem sumienia zniszczyć tego dokumentu. Ta kobieta była mieszkanką Lublina.

Mieszkała przy ulicy Zamojskiej 10. Urodziła się w 1915 r. Na odwrocie legitymacji jest przypięte drugie zdjęcie, które było podpisane nazwiskiem Olga Barańska. Prawdopodobnie ta pani przyjęła nazwisko po mężu, bo na kenkarcie widnieje jeszcze nazwisko Olga Rydzyńska.

Pan Ryszard chce przekazać dokument w inne ręce. – Cudownie by się złożyło, gdyby ta pani jeszcze żyła, ale podejrzewam, że na to, by ją odnaleźć – nie ma już szans. Urodziła się na początku 1915 r., więc zapewne już nie żyje. Chciałbym jednak, żeby ta legitymacja dotarła do jej dzieci, wnuków, czy kogoś innego z rodziny. Zależy mi na tym, by ten dokument trafił w ręce jej bliskich. Interesują mnie także losy tej kobiety, chciałbym wiedzieć, jak potoczyło się jej życie – mówi pan Ryszard.

– Byłem kiedyś na ulicy Zamojskiej pod wpisanym na legitymacji adresem, ale nikogo nie znalazłem. – Właściwie to jeszcze nie prosiłem o pomoc w tej sprawie, bo większość dokumentów, jakie miał ojciec przejrzałem bardzo powierzchownie. Sądzę, że jeszcze przyjdzie na to czas, by kiedyś przyjrzeć się im dokładniej. Mój ojciec przez wiele lat prowadził albumy z opisem działalności partyzanckich. To właściwie pochłonęło większą część jego życia. Wiedziałem, że w domowym zaciszu pochyla się nad opisem zdjęć i porządkowaniem materiałów.

W rodzinnych zbiorach znajduje się m.in. album ze zdjęciami. Ojciec pana Ryszarda, Henryk Zarychta wykonał także spis fotografii. Na końcu listy znajduje się dopisek: „Opis skrótowy powyższych zdjęć zbierałem przez 59 lat. Część z nich uległa uległa zniszczeniu, o wielu zapomniano. Wiele dziewcząt zmieniło nazwiska, inni rozpierzchli się po całym świecie, a i czas odbiera pamięć. Myślałem, że jak przejdę na emeryturę będę miał więcej czasu, ale skąd! Pozostała praca społeczna i zaangażowanie się od ochrony pamięci o zaginionych kolegach (…)”.

– Zdjęcia zostały zrobione w okresie okupacji hitlerowskiej na terenie powiatu puławskiego. W sumie jest około 80 fotografii. Jeżeli te zdjęcia będą stanowiły jakąś wartość historyczną, to jestem gotowy je udostępnić – mówi pan Ryszard. – Zdjęcia są dość nieczytelne. Materiałów też nie jest zbyt wiele, bo przechowywanie takich materiałów było kiedyś niebezpieczne. Ich porządkowanie było sensem życia mojego ojca. Chciał, by z jego pracy mogli skorzystać inni ludzie. Do dziś przechowuję jego mundur z odznaczeniami.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto