Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę (zdjęcia)

- Pierwsi chętni z darami przyszli już przed godziną 10 – wyjaśnia Cezary Potapczuk, koordynator zbiórki na placu Litewskim. – Przychodzą i młodsi, i starsi lublinianie. Często całymi rodzinami.

– Podobnie jak w ubiegłych latach nie zbieramy pieniędzy – dodaje Ewa Dados, pomysłodawczyni i koordynatorka akcji. – Na akcję można przekazywać ubrania, książki, zabawki, czy żywność o przedłużonym terminie ważności, które przed Świętami trafią do dzieci z najbiedniejszych rodzin oraz podopiecznych placówek opiekuńczych.

Jak co roku lublinianie pokazują, że mają dobre serca i chętnie pomagają potrzebującym. Każdy, kto przyłączy się do zbiórki, może liczyć na znaczek z uśmiechniętą buzią.

- Bierzemy udział w akcji od kilkunastu lat, praktycznie od samego początku – opowiada Sylwia Irga, która na zbiórkę przyniosła dary wraz z koleżankami. – Uważam, że to wspaniała akcja i bardzo potrzebna. Warto podzielić się tym, co mamy i zrobić coś pożytecznego dla potrzebujących osób. Włączamy się w akcję wspólnotą z parafii Ewangelicko-Augusburskiej.

Podarunki można przynosić w 64 punktach miasta.

Na placu Litewskim dodatkową atrakcją dla najmłodszych były pokazy tresury psów policyjnych i rozdawane smaczne cukierki. Dzieci mogły też zobaczyć wnętrze strażackiego wozu. Do wzięcia udziału w akcji zachęcali dziś księża, muzycy z Budki Suflera, a nawet policyjna maskotka sierżant Poli. Po ulicach Lublina krążył zabytkowy trolejbus "ZIU-tek". Formą biletu był słodki upominek, lub maskotka.

Zanim ubrania i żywność trafi do potrzebujących, zostanie posortowana i sprawdzona. Kto nie załapie się na akcję dziś, może jeszcze donieść podarunki w najbliższych dniach do siedziby Radia Lublin przy ulicy Obrońców Pokoju 2.

Akcja Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę organizowana jest już po raz szesnasty. Początkowo odbywała się tylko w Lublinie, ale z czasem do zbiórki dołączyły się inne miasta w Polsce.