- W końcu nasze dzieci będą mogły w normalnych warunkach iść na przystanek autobusowy – cieszą się lokatorzy ul. Poligonowej. Chociaż ta część miasta jest oddalona od nowych osiedli o niecały kilometr, do tej pory nie było tam latarni. Ulica o długości 3 kilometrów w żadnym miejscu nie miała oświetlenia. – Miasto nas ignorowało przez wiele lat – mówi Henryka Jarosławska, mieszkanka Poligonowej. – Podobno jesteśmy metropolią, jednak w naszej okolicy jest gorzej niż w podlubelskich miejscowościach.
Mieszkańcy jadąc rowerem nauczyli się wpadać do rowu, kiedy mijały ich ciężarówki. Inaczej skończyliby pod kołami samochodów.
Przez kilka lat ludzie walczyli o zainstalowanie latarni wzdłuż ulicy, jednak urzędnicy lekceważyli ich prośby. Starania mieszkańców i radnych sprawiły, że urzędnicy się ugięli. – Ogłosiliśmy przetarg na instalację 36 lamp, które zawisną na istniejących słupach zakładu energetycznego – wyjaśnia Stanisław Wąsiel z miejskiego Wydziału Dróg i Mostów. – Oferty przetargowe otworzymy pod koniec czerwca. Dlatego realnie, jeśli wszystko odbędzie się bez komplikacji, prace powinny ruszyć w połowie lipca. Przedsiębiorstwo, które wygra przetarg będzie miało dwa miesiące na wykonanie instalacji. Latarnie to jednak nie jedyne potrzeby tej części miasta. Wiele osób w tym rejonie korzysta ze studni. – Nadal nie mamy bieżącej wody! To jakaś paranoja, w końcu obok są nowoczesne osiedla z wszelkimi wygodami – oburza się Marta Skrzypek, która ma dom przy ul. Poligonowej. – Brakuje także chodnika.
Jesteśmy najstarszą ulica w tym rejonie. Czy urzędnicy w ratuszu są ślepi? Mieszkańcy liczą, że miasto przedłuży do ich domów wodociąg, który ma powstać przy ul. Zelwerowicza
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?