Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja nie będzie kierowała ruchem na skrzyżowaniu ul. Sowińskiego z Radziszewskiego

Redakcja
Wczesną jesienią na ul. Radziszewskiego wytyczone zostały pasy rowerowe po obydwu stronach jezdni. Wtedy też z powodu złego stanu technicznego kładki pieszej nad ul. Sowińskiego, wiodącej w stronę budynków dydaktycznych UMCS i Uniwersytetu Przyrodniczego, zamknięto to popularne przejście.

I zaczęły się problemy na tym newralgicznym skrzyżowaniu nie tylko dla ruchu kołowego i pieszego w obrębie Wieniawy oraz Miasteczka Akademickiego, ale i dla całej przeprawy przez miasto na trasie północ-południe.

Sytuacja dodatkowo skomplikowała się, gdy pod koniec września studenci powrócili z wakacji i rozpoczęli nowy rok akademicki.

W godzinach porannego i popołudniowego szczytu pokonanie samochodem tego skrzyżowania wiązało się i nadal wiąże z niezwykle długim oczekiwaniem w korkach, z nerwami, dodatkowo spalanym paliwem. Kierowcy poruszający się po ul. Radziszewskiego w kierunku Sowińskiego nie mogli pogodzić się z respektowaniem dopiero co powstałych pasów dla rowerów i ze związaną z tym koniecznością ustawiania się już nie na dwóch, jak dotychczas, nieformalnych pasach, ale na jednym. I ci z nich, którzy respektowali przepisy i nowe w tym miejscu realia drogowe, byli niejednokrotnie traktowani przez pozostałych jednoznacznymi dezaprobującymi gestami rąk, miganiem reflektorów, a niejednokrotnie i klaksonem.

Nieco lepiej mieli rowerzyści, ale i oni nie mogli do końca czuć się bezpieczni. Sami również nie zawsze postępowali zgodnie z przepisami, przejeżdżając przez przejścia dla pieszych, a nie przeprowadzając tamtędy swe jednoślady. Można było również zauważyć tych z nich, którzy po wytyczonych dla rowerów pasach woleli poruszać się pod prąd.

Fale zaś pieszych jeszcze bardziej komplikowały całą tę i tak niełatwą sytuację.

I tu z pomocą wszystkim uczestnikom ruchu drogowego przyszła policja.

Funkcjonariusze, niejednokrotnie w dwuosobowych zespołach, przyjeżdżali na to skrzyżowanie, aby usprawnić na nim ruch w godzinach szczytu. Ale jeden policjant kierujący przejeżdżającymi pojazdami na środku drogi nie wystarczył. Drugi bowiem musiał nadzorować pieszych, aby także respektowali polecenia gestykulacyjne i dźwiękowe wydawane przez znajdującego się pośrodku skrzyżowania kolegę.

Z przykrością należy stwierdzić, iż umiejętność kierowców i rowerzystów podporządkowywania się wskazaniom policjanta kierującego na skrzyżowaniu ruchem pojazdów i respektowanie jego poleceń jest na niezbyt wysokim poziomie. W odniesieniu do pieszych wcale nie jest lepiej.

- W związku z zamknięciem kładki dla pieszych nad ul. Sowińskiego wprowadzono zmiany w organizacji ruchu pieszego na skrzyżowaniu ulic Sowińskiego i Radziszewskiego – zauważa zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie podinspektor Radosław Żukiewicz. - Ze względu na duże natężenie ruchu pieszego i kołowego oraz możliwość wystąpienia zagrożeń w ruchu drogowym w pierwszym okresie funkcjonowania nowych rozwiązań komunikacyjnych w tym miejscu tutejszy Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie podjął działania prewencyjne mające na celu w szczególności wdrożenie ruchu pieszych do nowego stanu organizacji ruchu. Czynności te polegają m.in. na stałym monitorowaniu ruchu pieszych w rejonie tego skrzyżowania, a w razie konieczności podjęcie czynności mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa i płynności ruchu poprzez np. ręczne kierowanie ruchem - dodaje.

Pokonywanie skrzyżowania w obecności kierującego ruchem policjanta stało się o wiele bardziej płynne i szybsze. A ponieważ na zainstalowanie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej nie ma szans w najbliższej przyszłości z powodów finansowych, to takie doraźne rozwiązanie większości zmotoryzowanych z pewnością przypadło do gustu. Problem mieli wyłącznie ci uczestnicy ruchu drogowego, którzy nie rozumieli poleceń wydawanych przez kierującego ruchem funkcjonariusza Policji.

Ale na taką nawet tymczasową sielankę drogową nie zanosi się jednak w tym miejscu.

- Działania te mają charakter czasowy i będą prowadzone do chwili unormowania się zachowań uczestników ruchu drogowego – rozwiewa nadzieje podinspektor Radosław Żukiewicz. - W chwili obecnej działania nasze są prowadzone w szczególności w okresach szczytu komunikacyjnego oraz w okresach dużego natężenia ruchu pieszych związanych z funkcjonowaniem pobliskich uczelni wyższych - uzupełnia.

Ale cóż, nikt przecież nie twierdzi, iż poruszanie się po mieście w godzinach szczytu należy do przyjemności...
.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto