– Ostatnio pojechałam na działkę. Trawa zielona, kwitną stokrotki, a rododendron nie skulił liści, jakby czekał na wiosnę – mówi Irena Wakulewicz z Lublina. – To bardzo przyjemne, ale mam nadzieję, że taka pogoda nie zaszkodzi roślinom.
Grażyna Szymczak, dyrektor Ogrodu Botanicznego w Lublinie, uspokaja, że na razie nie ma się czym martwić.
– W ogrodzie rośliny zapadły w zimowy sen. Nie ma żadnych sygnałów, że drzewa wypuszczają pąki – mówi. Przyznaje jednak, że jeśli taka pogoda utrzyma się dłużej, to rośliny zaczną budzić się do życia. A to nie będzie dla nich dobre. – Wtedy, przy nagłym spadku temperatury, mogą zmarznąć – dodaje.
Ciepła zima cieszy, bo przynosi spore oszczędności w ogrzewaniu domów i mieszkań.
– Przy takich temperaturach miesięczne rachunki za gaz w domu jednorodzinnym mogą być mniejsze nawet o 200 zł. Jeszcze więcej zaoszczędzą ci, którzy mają kominki – mówi Marek Pietras, hydraulik z Niedrzwicy Dużej.
– W listopadzie mieszkańcy Lublina zużyli 25 proc. mniej energii do ogrzewania swoich domów w stosunku do listopada poprzedniego roku, w grudniu zużycie ciepła było mniejsze o 23 proc. – dodaje Teresa Stępniak-Romanek z Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Oszczędzają też gminy. Wydatki na zimowe utrzymanie ulic w Lublinie były do tej pory o połowę niższe niż rok temu.
– Wtedy, w listopadzie i grudniu, wydaliśmy około 3 mln złotych – mówi Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta.
Według Anny Bilik z Zakładu Meteorologii i Klimatologii UMCS wysokie temperatury w grudniu i styczniu to nie jest rzecz typowa, ale występuje coraz częściej.
– Jest ciepło, bo do naszego kraju docierają ciepłe masy oceaniczne z zachodu. Przesuwanie się pór roku jest coraz bardziej typowe, ale niekoniecznie tak musi być co roku – wyjaśnia Bilik i przypomina, że jeszcze cieplejsza była zima w 2006 roku. Wtedy 9 grudnia temperatura wyniosła ponad 13 stopni, a w kolejnych latach, o tej samej porze, był mróz.
A jak zapowiada się styczeń? Prawdziwej zimy na razie nie mamy się co spodziewać.
Według prognoz IMGW w pierwszym tygodniu nowego roku będzie jesiennie. Przymrozki mogą pojawić się jedynie w nocy. W ciągu dnia temperatura wyniesie od 2 do 5 stopni Celsjusza. Przez większość tygodnia niebo będzie zachmurzone, a w piątek może spaść deszcz.
Według mniej oficjalnych zapowiedzi, zima ma przyjść pod koniec stycznia.
Łukasz Minkiewicz
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?