| Uwaga! Zostań Dziennikarzem Obywatelskim! Interesujesz się sprawami swojego miasta i dzielnicy? Pisz i rób zdjęcia do MM! Zostań Użytkownikiem naszego portalu. Zamieszczaj artykuły i fotografie w kategoriach artykuły i blogi. Najlepsze materiały Dziennikarzy Obywatelskich trafią do papierowego wydania Mojego Miasta Lublin! Zapraszamy do współpracy. Masz pytanie? Zadzwoń lub napisz do redaktora dyżurnego MM, do którego kontakt znajdziesz codziennie w dolnym prawym rogu strony głównej lublin.naszemiasto.pl. |
Ktoś uszkodził duży trzyczęściowy drogowskaz w tak ruchliwym punkcie Lublina.
Tutaj krzyżują się szlaki prowadzące w kierunku Warszawy, Rzeszowa, do centrum miasta oraz na Czechów, na osiedle Botanik.
Nie wiadomo czy jest to wynik wandalizmu, czy też rezultat wypadku drogowego. Na jezdni oraz na trawie wokół brak jakichkolwiek, najmniejszych nawet śladów rozbitego szkła, części plastikowych lub metalowych, lakieru.
Może to wskazywać na fakt umyślnego dokonania zniszczenia bez udziału auta, czyli na akt wandalizmu. Ale równie prawdopodobna jest także inna hipoteza. Można domniemywać, a wskazuje na to wygląd zagięć i innych uszkodzeń, że dokonał tego przypadkowo jakiś duży pojazd. Mógł zahaczyć o drogowskaz przy przejeżdżaniu przez rondo od strony al. Warszawskiej do centrum miasta, lub z al. Generała Władysława Sikorskiego w kierunku al. Kraśnickiej.
- Nie mam pojęcia kto to zrobił. Jednego dnia jeszcze wszystko było w porządku, a nazajutrz zobaczyłem powyginane blachy drogowskazów - mówi mieszkaniec położonego nieopodal ronda budynku przy ul. Żołnierskiej. - Codziennie przed południem chodzę tędy na zakupy.
- Chyba dokonali tego wandale w nocy. Co drugi dzień tankuję samochód na stacji Statoil, ale nie widziałem żadnego wypadku drogowego w tym miejscu, ani jego śladów - zauważa kierowca dostawczego mercedesa.
- Jeżdżą tędy wielkie tiry, pędzą jak szalone w kierunku Kraśnika po wszystkich pasach. Nawet stanie na przejściu jest niebezpiecznie. To na pewno zrobił jeden z nich i zapewne nawet nie zauważył, tylko pojechał dalej - orzeka starsza mieszkanka z ul. Puławskiej. Być może prawdziwy jest któryś z tych wariantów, a może było zupełnie inaczej.
Pewne jest natomiast, że uszkodzony drogowskaz trzeba naprawić i to jak najszybciej, gdyż nie jest on ładną etykietką Lublina.
A kasa miejska wyda na ten cel kilkaset złotych.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
