Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżka pensji prezes Motoru. Zrobi wrażenie na prezesach miejskich spółek?

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Marta Daniewska, prezes Motoru Lublin, w towarzystwie trenera Marka Saganowskiego (z lewej) oraz Władysława Żmudy, legendy lubelskiego klubu
Marta Daniewska, prezes Motoru Lublin, w towarzystwie trenera Marka Saganowskiego (z lewej) oraz Władysława Żmudy, legendy lubelskiego klubu Motor Lublin
Pensja prezes zarządu Motoru Lublin S.A. może wzrosnąć nawet do 20 tys. złotych netto miesięcznie. Niezbędną do tego uchwałę podjęło walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki. Natomiast sprawozdanie finansowe spółki za 2020 rok wykazało stratę ok. 4,2 mln zł.

Od niespełna roku większościowym udziałowcem spółki Motor jest biznesmen Zbigniew Jakubas. W czerwcu odbyło się walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki, które zatwierdziło sprawozdanie finansowe za 2020 rok, a także udzieliło absolutorium dla zarządu i rady nadzorczej.

- Ze sprawozdania finansowego wiemy, że poprzedni rok spółka zamknęła ze stratą 4,2 mln złotych. To chyba największa strata w ostatnich latach i sygnał, że budżet nie jest zbilansowany - komentuje Krzysztof Jakubowski z Fundacji Wolności, która dotarła do protokołu ze zwyczajnego walnego zgromadzenia spółki.

Jedna z podjętych w czerwcu uchwał dotyczy podwyżki wynagrodzenia dla prezes klubu i członków zarządu. Funkcję tę od 30 października 2020 roku sprawuje Marta Daniewska, w tamtym momencie zatrudniona także w innej sportowej spółce z udziałem miasta, MKS Lublin.

Prezes Motoru będzie teraz zarabiać miesięcznie nie mniej niż 14 tysięcy złotych, ale nie więcej niż 20 tysięcy złotych netto (plus VAT). Dokładną kwotę określi rada nadzorcza. Z kolei członkowie zarządu otrzymają po 5 tysięcy złotych netto (plus VAT).

- Ta kwota może zrobić wrażenie na prezesach innych miejskich spółek, jak LPEC czy MPWiK. Odpowiadają oni za dużo bardziej newralgiczne sprawy dla mieszkańców i zatrudniają dużo więcej pracowników, a ich zarobki mogą być na tym samym, a może nawet niższym poziomie, niż stosunkowo w niedużej spółce Motor. Spółki, której nawet wynik finansowy się nie bilansuje - zauważa Krzysztof Jakubowski.

Co ciekawe, decyzja nie zapadła jednogłośnie. Przeciwny takiemu ustaleniu wynagrodzeń był Łukasz Mazur, przedstawiciel gminy Lublin. Powołał on się na ustawę o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.

- Myślę, że przedstawicielowi miasta chodziło o maksymalne wynagrodzenie w spółkach z udziałem m.in. samorządu. W takiej spółce, zatrudniającej do 10 pracowników i mającej obroty do 2 mln euro rocznie, wynagrodzenie członka zarządu nie powinno przekraczać trzykrotności średniej krajowej, czyli ok. 16,5 tys. zł brutto - twierdzi prezes Fundacji Wolności. - Ale miasto jest mniejszościowym udziałowcem, więc uchwała została przegłosowana - dodaje.

Poprzedni prezes Motoru, Paweł Majka, zarabiał 10 tys. zł brutto i miał dodatek paliwowy w kwocie 500 zł.

Natomiast prezes drugiej z miejskich spółek sportowych, MKS Lublin, zgodnie z uchwałą z 2020 roku zarabia 9 tys zł brutto, a pozostali członkowie zarządu po 3 tys. zł brutto.

Miliony z miasta

Akcjonariusze spółki zgodzili się także na emisję nowych akcji o wartości między 1,5 a 2,1 mln zł. Akcje przeznaczone są wyłącznie dla Zbigniewa Jakubasa oraz spółki Jakubas Investments sp. z o.o. To oznacza, że wzrośnie procentowy udział biznesmena, który w momencie przejęcia klubu, pod koniec 2020 roku, posiadał 65 procent akcji.

Natomiast miasto, które od 2010 roku dokapitalizowywało spółkę (w sumie kwotą ok. 17 mln zł) nabywając kolejne akcje i powiększając swój udział, od teraz jedynie sponsoruje klub przekazując dotację celową. To oznacza, że udział miasta, zmniejszony w momencie przekazania władzy w spółce Jakubasowi do 26 procent, będzie systematycznie maleć na rzecz biznesmena.

W maju Marta Daniewska poinformowała lubelskich radnych, że Zbigniew Jakubas wydał na Motor 5,1 mln zł. Ale prawie całą sumę biznesmen wydał na zakup akcji, które pozwoliły mu przejąć kontrolę w spółce. W czerwcu 2020 roku pytany o środki, jakie przekaże na klub, Jakubas odpowiedział; „nie mam limitu na ten cel”.

Tymczasem gmina Lublin tylko w 2020 roku przekazała Motorowi najpierw 2,3 mln zł, a kilka miesięcy później radni zgodzili się dołożyć jeszcze 500 tys. zł. Natomiast na pierwsze półrocze 2021 roku klub z miejskiej kasy otrzymał 1 mln zł oraz dodatkowo blisko 900 tys zł jako dofinansowanie wynajmu obiektów.

W czerwcu miasto ogłosiło kolejny konkurs na wsparcie drużyn seniorskich w okresie od 1 sierpnia do 30 września. Dla klubów piłki nożnej do podziału jest 900 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podwyżka pensji prezes Motoru. Zrobi wrażenie na prezesach miejskich spółek? - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto