Pociągi na trasie Lublin - Warszawa zaliczają rekordowe opóźnienia

- Pociąg relacji Warszawa Wschodnia - Lublin, który planowo przyjeżdża do Lublina o godz. 19.08 jeszcze nigdy w okresie od zmiany rozkładu jazdy nie przyjechał do Lublina zgodnie z planem. Notoryczne są opóźnienia sięgające kilkudziesięciu minut - skarży się pan Marcin (imię zostało zmienione na życzenie Czytelnika - przyp. red.). Zastrzega, że między stolicą a Lublinem podróżuje prawie codziennie. - W ostatni piątek opóźnienie wynosiło około 200 minut. Także podróż na trasie Warszawa - Lublin trwała prawie sześć godzin. GRATULACJE DLA PKP - nie kryje rozgoryczenia.

Przewoźnik odpowiada: - Opóźnienie, o którym wspomina pasażer było związane z usterką lokomotywy w pociągu TLK Staszic na trasie z Rzeszowa do Lublina. Na miejsce zadysponowano lokomotywę zastępczą, jednak ze względu na jednotorowy odcinek linii nie udało się nadrobić opóźnienia - tłumaczy Marta Ziemska, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego PKP Intercity.

Warunków podróży nie poprawiły wysokie temperatury, brak klimatyzacji i przepełnione wagony. - Pasażerowie z opóźnionego składu otrzymali wodę, natomiast podróżni oczekujący na dworcach mieli możliwość skorzystania z drobnego poczęstunku – zastrzega Ziemska.

Tory do Warszawy (przez Puławy) zamknięto 11 czerwca. Modernizacja infrastruktury ma skrócić czas przejazdu do 90 minut. Inwestycję realizuje spółka PKP Polskie Linie Kolejowe Prace. Prace mają potrwać do końca 2018 r. Od momentu zamknięcia torów pociągi jeżdżą objazdem przez Parczew i Łuków. Zgodnie z rozkładem, podróż nie powinna trwać więcej niż trzy godziny. Jednak szybko pojawiły się pierwsze skargi.

„Jechałam w niedzielę z Warszawy o godz. 17.58 do Lublina i tylko w Łukowie pociąg stał ok. 30 min, bo były odczepiane wagony i w Lublinie byliśmy na godz. 21.30, czyli dokładnie 28 min później” - skomentowała na naszym forum Ewa z Lublina. „Dziś PKP z Lublina do Warszawy o godz. 5 dojechały z 50-minutowym opóźnieniem. Kurs trwał prawie cztery godziny!” - napisał kolejny Czytelnik.

- Niestety, niektóre pociągi kursujące trasą objazdową notują opóźnienia. Ich przyczyny są obecnie szczegółowo analizowane. Między innymi opóźnienia wynikają z dłuższego czasu potrzebnego na przepięcie lokomotywy w Łukowie. Chodzi o zmianę lokomotywy na spalinową, prowadzącą dalej pociąg już niezelektryfikowaną trasą, i odwrotnie w drugim kierunku - przyznaje rzeczniczka PKP Intercity. Jednocześnie zapewnia, że spółka stara się zminimalizować utrudnienia dla podróżnych.

- Usprawniliśmy już zmianę lokomotywy, by ograniczyć do niezbędnego minimum postój pociągu w Łukowie. Ponadto od 21 lipca zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy dla zastępczej komunikacji autobusowej (relacje Lublin – Dęblin, Lublin – Nałęczów oraz Łuków – Dęblin – Puławy) - dodaje Ziemska.

Ponadto na czas remontu przewoźnik obniżył ceny biletów z blisko 40 zł do 30,90 zł. Warto przypomnieć, że każdy pasażer ma prawo do złożenia reklamacji, a przy opóźnieniu, także uzyskania zwrotu części kosztów. Za opóźnienie powyżej godziny zwrot wynosi 25 proc. ceny biletu. Jeśli przekroczy ono 120 minut, to PKP Intercity odda nam połowę kwoty. Reklamację można złożyć, wysyłając wniosek na adres siedziby przewoźnika, w każdej kasie biletowej sprzedającej bilety PKP Intercity lub przez formularz reklamacyjny na stronie intercity.pl.

Zmiany na kolei. Rozpoczęła się modernizacja trasy Lublin - Warszawa

ZOBACZ TEŻ:
Parada kuglarzy przeszła przez Lublin [ZDJĘCIA]
Kongres Świadków Jehowy 2017 na Arenie Lublin (ZDJĘCIA, WIDEO)
Ku przestrodze! Wypadki w woj. lubelskim w mijającym tygodniu [GALERIA]
Lubelskie: Przegląd wydarzeń tygodnia (ZDJĘCIA)
Zawodniczki MKS Selgros na pierwszym treningu (ZDJĘCIA i WIDEO)