W czasach Gierka pochody były bardziej rozśpiewane, roztańczone i bogatsze w dekoracje i sprzęt. Było na bogato. W początkach lat 70. w pochodach w Lublinie brało udział ponoć nawet 100 tys. ludzi pracy, uczniów, studentów, sportowców, pracowników nauki i kultury.
W latach 80. dał znać o sobie kryzys. Przemarsze były mizerne, kończyły się manifestacją i 1-majowym festynem na Placu Zebrań Ludowych, czyli na dzisiejszym pl. Zamkowym. Poza występami zespołów folklorystycznych najwięcej uwagi przyciągały ciężarówki stojące na błoniach, z których sprzedawano m.in. kiełbasę, słodycze i napoje. Bez kartek!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?