Ten moment musiał nadejść. Ul. Pana Tadeusza zmieniła się w drogę jednokierunkową. Od czwartku ruch odbywa się od strony ulicy Filaretów do ulicy Grażyny. Powód?
- Rozpoczęcie robót związanych z przebudową kanalizacji deszczowej - wyjaśnia Aleksandra Krasoń z Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych.
Kierowcy będą musieli się przyzwyczaić do takiej organizacji ruchu. Ma obowiązywać do końca października.
- Podczas układania warstwy ścieralnej może dojść do zamknięcia ulicy na okres kilku godzin lub jednego dnia - mówi Grzegorz Jędrek z biura prasowego ratusza.
Przebudowa obejmuje cały 500-metrowy odcinek ul. Pana Tadeusza. Wymieniony ma być asfalt. Wyznaczonych zostanie ponad 100 miejsc parkingowych.
- Z uwagi na brak miejsc parkingowych w obrębie przedmiotowej ulicy mieszkańcy parkują auta w pasie zieleni - opisywali codzienność na ul. Pana Tadeusza urzędnicy ratusza.
Postojówki zostały zaprojektowane od strony ul. Głębokiej, czyli po północnej stronie drogi. Zlokalizowano je prostopadle do jezdni, a te po przeciwnej stronie - czyli tam gdzie znajdują się bloki - równolegle.
Budowa parkingów oznacza wycinki. Pierwotnie zaplanowano do usunięcia 53 drzew oraz 160 metrów kwadratowych krzewów.
Przeciwko temu zaprotestowali jednak mieszkańcy.
- Chodzi o mur oporowy wzdłuż bloku nr 10 - gdzie zamierzają Państwo zniszczyć cenną estetyczną dominantę oraz wystawić mieszkańców i pieszych na zwiększony hałas i zanieczyszczenie powietrza. Ulica w tym miejscu stanie się betonową studnią, bardziej niż na jakimkolwiek innym jej odcinku. Ta degradacja jest niedopuszczalna - wskazywali w petycji przesłanej do ratusza.
I apelowali: - W przypadku drzew kolidujących z chodnikiem po stronie północnej - należy koniecznie rozważyć możliwość miejscowego zwężania chodnika, aby ochronić jak najwięcej okazów, a w przypadku szczególnie dorodnych - odstąpienia od jego budowy na wybranym odcinku.
Ratusz przypominał, że o budowę miejsc parkingowych występowali sami mieszkańcy oraz m.in. rada dzielnicy Rury. Zdecydował jednak o zmniejszeniu skali wycinek.
- Trwają modyfikacje projektu, które mają na celu zachowanie około połowy planowanego do usunięcia drzewostanu. Ostateczna liczba drzew, które będą musiały być usunięte, nie jest jeszcze znana - stwierdził Jędrek.
Kontrakt opiewa na 4,2 mln zł. Roboty mają być wykonane do końca października.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?