Taki wariant modernizacji linii nr 7 wybrała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Prace zaczną się najwcześniej w 2014 r. Przedtem dwa lata potrwa samo projektowanie, a na wyłonienie wykonawcy potrzeba roku.
Polsko-brytyjskie konsorcjum tworzące dokument zwany studium wykonalności nie stworzyło go do dziś, choć czas na to miało do maja ub. r.
Wciąż brak też decyzji środowiskowej. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska czeka na dokumenty z Ukrainy, bo bada też odłożony na nieokreśloną przyszłość etap dotyczący odcinka Lublin-Dorohusk. Bez pism zza Buga decyzji nie wyda, a czekać może długo, bo Ukraina nie ma żadnych terminów na ich przysłanie.
Co gorsza, do rozpoczęcia modernizacji, która miałaby być dotowana przez Unię Europejską nie można przebudowywać linii własnym sumptem.
**Zabrania tego unijne prawo. Możliwe są mniejsze roboty dające się nazwać "bieżącym utrzymaniem” lub "robotami odtworzeniowymi”.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?